Wiadomości

Mówią o piekle i chyba tam się wybierają, opowiadając, jaką cudowną rzeczą jest aborcja

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„Słuchajcie, no miałam, było ch…wo, ciągnęło się to trochę, były komplikacje, potem byłam na antybiotyku. Wpierd…łam się w całą stygmę aborcyjną. Nie było ciekawie. Ale w momencie, kiedy odebrałam test beta hCG i potwierdziłam, że nie jestem w ciąży to prawie zemdlałam i nigdy w życiu nie czułam się tak lekko i nigdy w życiu nie czułam się tak dobrze” – opowiada jedna z uczestniczek akcji proaborcyjnych.

„Dwa dni temu po raz pierwszy towarzyszyłam komuś w aborcji. Nie wiem dziewczyno jak masz na imię, ale wszystko poszło przepisowo i było to wspaniałe uczucie. Po drugiej dawce czterech tabletek między dziąsła a policzek, wszystkie skrzepy wyszły. Laska czuje się dobrze. A wczoraj zamówiłyśmy dwa kolejne zestawy dla dwóch kolejnych osób. Jest to wspaniałe uczucie” – przekonywała inna.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!