Tłum zwolenników prezydenta Donalda Trumpa zebrał się w nocy z środy na czwartek (4-5 listopada) przed centrum wyborczym w Phoenix w Arizonie, domagając się dalszego liczenia głosów w tym kluczowym dla wyborów stanie – podały miejscowe media. Część ludzi była uzbrojona.
Według dziennika „Arizona Republic”, protestujący domagali się wejścia do budynku, gdzie odbywa się liczenie głosów. Domagali się też wyjaśnienia rzekomych nieprawidłowości wyborczych w związku z szerzącymi się w mediach społecznościowych skargami na to, że głosy wypełniane flamastrami jakoby nie są liczone.
Czytaj też:
Sztab Trumpa domaga się ponownego przeliczenia głosów w kilku stanach
/interia.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!