Jak już informowaliśmy, do Sejmu wpłynął wniosek ustawodawczy „Tak dla rodziny, nie dla gender”, poparty 150 tysiącami podpisów, co spotkało się ze wściekłą reakcją Danuty Huebner, długoletnią działaczką komunistyczną, obecnie wiernie przytakującej wszystkiemu, co płynie z Berlina i Brukseli.
„Fundamentaliści z Ordo Iuris zebrali 150 tys. podpisów pod projektem ustawy przeciwko Konwencji stambulskiej. Czy te 150 tys. osób zdaje sobie sprawę, że konwencja dotyczy ZAPOBIEGANIA i ZWALCZANIA PRZEMOCY wobec kobiet? A jeśli tak, to jaki jest ich cel w tym wszystkim?” – napisała Danuta Huebner.
„17 lat w partii komunistycznej, stypendium w USA gdy upadał PRL, kariera polityczna u boku Kwaśniewskiego i Millera, apanaże w Brukseli dzieki bezideowym partiom – idealne kwalifikacje do tego by obrażać inaczej myślących Polaków i załamywać ręce nad ich aktywnością obywatelską” – odpisał jej Krzysztof Bosak. „Ta biografia jest wzorową ilustracją starego hasła z naszych manifestacji: >Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela<” - dodał.
Ta biografia jest wzorową ilustracją starego hasła z naszych manifestacji: „Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela”:https://t.co/EXA2zZZjRj
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) December 28, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!