Kampania proszczepieniowa WUM, polegająca na tym, żeby zaszczepić znanych seniorów, to wspaniała kampania – twierdzi Maria Seweryn, jedna ze znanych osób zaszczepionych poza kolejnością. Po kilku dniach od wybuchu afery, choć nie ma żadnych dowodów na istnienie jakiejkolwiek „akcji promocyjnej”, aktorka nadal brnie w tę narrację. – Nie zwykłam kłamać, więc jest to dla mnie duże przeżycie – dodała w nocnym nagraniu, opublikowanym w mediach społecznościowych.
Już w sobotę Seweryn – jedna z zaszczepionych obok Krystyny Jandy, Wiktora Zborowskiego, Krzysztofa Materny, Andrzeja Seweryna, Magdy Umer czy europosła KO, byłego premiera Leszka Millera, a także wiceprezesa TVN Edwarda Miszczaka – mówiła w TVN24: „Myślałam, że jest osobna pula szczepionek dla aktorów”.
Tę narrację obaliła Agencja Rezerw Materiałowych. Jak podkreślono w oświadczeniu, informacja o partii szczepionek rzekomo przekazanej w celach promocyjnych, podawana przez Warszawski Uniwersytet Medyczny, jest nieprawdziwa.
W niedzielę w nocy Maria Seweryn opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, w którym przyznaje, że pytana początkowo przez dziennikarzy o to, czy została zaszczepiona, skłamała.
– Po kilku dniach zorientowałam się, że narracja dotycząca kampanii proszczepieniowej zaczyna być bardzo negatywna. Dlatego kiedy rano zadzwonił dziennikarz Polsatu, na pytanie czy się zaszczepiłam, z odruchu i ze strachu odpowiedziałam: „Nie” – wyjaśnia aktorka.
Jak dodaje, skłamała „z obawy przed tym, że być może zrobiła coś złego, że zaszczepiła się, a nie jest seniorem”.
Proszę Państwa jeszcze o chwilę uwagi, ostatnią pic.twitter.com/D3lFoEuZey
— Maria Seweryn (@MariaSeweryn) January 3, 2021
– Z wielką radością jechałam z moim tatą, wiozłam go na szczepionkę do szpitala WUM. Wiozłam go, ponieważ jest po ciężkiej operacji i chodzi o kulach. Nie jechałam tam z zamiarem zaszczepienia się i nie jechałam jako ambasadorka. Tam popełniłam błąd, ponieważ zaproponowano mi szczepienie, a ja się zgodziłam – twierdzi Seweryn.
– Bardzo państwa za to przepraszam. Nie zwykłam kłamać, więc jest to dla mnie duże przeżycie i rozumiem państwa oburzenie. Jest mi wstyd – dodaje.
Jednocześnie aktorka podtrzymuje wersję o rzekomej „kampanii proszczepieniowej WUM” obejmującej znanych seniorów i prosi, by oddzielić jej osobę od tej „wspaniałej” akcji.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!