Funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu został poszkodowany w wypadku z udziałem limuzyny BOR w Markowicach (Śląskie). Z informacji uzyskanych przez PAP w szpitalu w Myszkowie wynika, że ma tylko drobne potłuczenia. Funkcjonariusz trafił tam na obserwację.
W Markowicach w tył limuzyny BOR uderzyła ciężarówka, spychając ją do rowu. W samochodzie BOR nie było żadnego VIP-a.
– Jedna osoba z tego wypadku trafiła do naszego szpitala na obserwację. Pacjent uskarżał się na drobne potłuczenia; jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – powiedział asystent dyrektora Szpitala Powiatowego w Myszkowie Michał Trojakowski.
Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji poinformował, że do wypadku doszło w piątek przed południem na drodze krajowej nr 1 w Markowicach niedaleko Koziegłów (Śląskie). – Jadące w kierunku Częstochowy audi miało skręcić w boczną ulicę. Kiedy przyhamowało, na limuzynę najechał ciężarowy mercedes, spychając ją do rowu – powiedział aspirant sztabowy Jachimczak.
Policjant dodał, że jeden z funkcjonariuszy BOR został przewieziony do szpitala w Myszkowie. Dwie pozostałe osoby jadące audi, drugi funkcjonariusz i kierowca – cywil, wyszły ze zderzenia bez szwanku.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!