Wiadomości

Piotr Woyciechowski o wynikach poufnej ekshumacji ks. Blachnickiego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Wiosną 2006 roku przeprowadzono poufną ekshumację doczesnych szczątków ks. Franciszka Blachnickiego. Jej uczestnicy zostali zaprzysiężeni i zobowiązani do zachowania dyskrecji – powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Piotr Woyciechowski, ekspert zajmujący się służbami specjalnymi.

Piotr Woyciechowski rozmawiał z Polskim Radiem 24 na temat zarzutów, jakie dawni działacze opozycji antykomunistycznej mają wobec Pionu Śledczego IPN. W rozmowie pojawił się również wątek śledztwa dotyczącego śmierci ks. Franciszka Blachnickiego.

– Dochodzimy do tego, że na pracę prokuratorów mają wpływ jakieś czynniki zewnętrzne, często nieformalne. Widać to także na przykładzie Katowic, prok. Koj i sprawy ks. Blachnickiego. W Katowicach doszło do przeszukania u byłego wysokiego funkcjonariusza SB, a następnie zastępcy delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Katowicach płk. Witolda Z. – przypomniał Piotr Woyciechowski

– Według prasy lokalnej u niego, jego członków rodziny, w tym u jego syna Adama odnaleziono materiały podlegające przekazaniu do IPN. Były to nielegalnie przetrzymywane dokumenty operacyjne SB z lat 1970-1990. Podobno zabezpieczono także klauzulowane materiały wytworzone przez UOP. Syn Witolda Z. jest biegłym tłumaczem języka niemieckiego, któremu były przez lata zlecane tłumaczenia na potrzeby śledztw prowadzonych przez prok. Ewę Koj. Jego nazwisko pojawia się także w aktach dotyczących okoliczności śmierci ks. Blachnickiego. Tłumaczył on wszystkie dokumenty otrzymane od Niemców w ramach pomocy prawnej – dodał Woyciechowski.

Według Piotra Woyciechowskiego w 2006 roku miała miejsce ekshumacja zwłok ks. Blachnickiego, którą zleciły władze kościelne.

– To, czego nie uczynili śledczy IPN w Katowicach, uczyniły władze kościelne diecezji tarnowskiej. Wiosną 2006 roku na osobiste polecenie ówczesnego ordynariusza diecezji tarnowskiej – ks. bp. Wiktora Skworca przeprowadzono poufną ekshumację doczesnych szczątków ks. Franciszka Blachnickiego spoczywających w krypcie dolnego kościoła pw. Chrystusa Dobrego Pasterza w Krościenku nad Dunajcem – opowiadał Woyciechowski.

Tłumaczy on, że ekshumacja nie była w żaden sposób powiązana z działaniami organów państwowych i miała zostać przeprowadzona w ramach przygotowań do procesu beatyfikacyjnego kapłana. Celem ekshumacji było pobranie próbek z doczesnych szczątków zmarłego i poddanie ich specjalistycznym badaniom.

– Według moich ustaleń badania ujawniły ślady metali ciężkich oraz nikotynę. Gdy się o tym dowiedziałem, wzbudziło to moje zdziwienie, ks. Blachnicki bowiem według powszechnej wiedzy był abstynentem (nie palił i nie pił alkoholu). Więc skąd u abstynenta nikotyna, która – jak powszechnie wiadomo – jest trucizną. Nie zdołałem się dowiedzieć, jakiego rodzaju metale ciężkie wykryto. W przyrodzie naturalnie występują metale ciężkie takie jak arsen, ołów, rtęć lub kadm. Są one oczywiście toksyczne, a podawane w małych dawkach przez dłuższy czas mogą zabić – stwierdził Piotr Woyciechowski.

Cały wywiad:
https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2655498,Slady-metali-ciezkich-oraz-nikotyna-Woyciechowski-o-wynikach-poufnej-ekshumacji-ks-Blachnickiego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!