Przywódca Chin Xí Jìnpíng podczas kwietniowej wizyty w Stanach Zjednoczonych miał rozmawiać z prezydentem Donaldem Trumpem na temat Korei Północnej. Xí Jìnpíng miał wówczas poprosić Trumpa, by ten nie wykonywał w przeciągu stu dni gwałtownych ruchów w stosunku do KRLD, obiecując, że wykorzysta posiadane środki na wywarcie presji na Koreę, by ta zmieniła swoją politykę, o czym donosi Asahi.
Zdaniem korespondenta Asahi, Trump miał uprzedzić przywódcę Chin, że jeśli ten nie wpłynie na KRLD, to Stany Zjednoczone wprowadzą sankcje przeciwko chińskim firmom współpracującym z Koreą Północną, co stanowić będzie poważny cios dla chińskiej gospodarki.
W odpowiedzi Xí Jìnpíng miał jakoby poprosić Trumpa, by dał mu 100 dni na wywarcie presji na Koreę Północną. Asahi twierdzi, że przywódcy obu państw mieli zgodzić się, że w przypadku dużej prowokacji ze strony KRLD podejmą oni wspólne kroki, włącznie z blokadą przepływów pieniężnych i dostawy ropy.
Owe sto dni, które otrzymał Pekin, upływają w lipcu. Wtedy to Trump i Xí Jìnpíng mają spotkać się na spotkaniu grupy G20 w Niemczech.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!