Pomimo, że od wydarzeń związanych z ludobójczymi atakami na Polaków dokonywanych przez bandy UPA mijają kolejne rocznice, w polskiej polityce temat ten jest pomijany w związku z gloryfikacją na Ukrainie ludobójców Polaków i próbą przekonania polskiej opinii publicznej, że Ukraina jest Polsce niezbędna, niezależnie, jakie wartości wyznaje. Dlatego nie dziwi fakt, że bez echa minęła 75 rocznica udanej obrony polskiej ludności cywilnej przed bestialską śmiercią z rąk UPA w czasie ataku na Birczę.
Po dokonaniu bestialskich mordów na polskiej ludności na terenach Wołynia i Małopolski Wschodniej (patrz metody uśmiercania Polaków: https://wmeritum.pl/362-sposoby-upa-mordowanie-polakow/33331 ) UPA podjęła próbę rozciągnięcia swojej ludobójczej działalności na Polakach na terenach, które obecnie znajdują się w granicach Polski, a które uważane były przez tą organizację za tereny ukraińskie. O tym, w jaki sposób banderowcy „walczyli” o Ukrainę do dnia dzisiejszego wspominają świadkowie tamtych dni (https://www.magnapolonia.org/choc-od-tej-straszliwej-zbrodni-minelo-ponad-70-lat-ofiary-wciaz-nie-maja-swoich-grobow-ani-miejsc-upamietnienia/ ). Dopiero przeprowadzenie akcji Wisła doprowadziło do zakończenie skrytobójczych, brutalnych ludobójczych działalności UPA wobec Polaków.
W tym okresie symbolem bohaterskiej obrony polskiej ludności stała się trzykrotna zwycięska obrona miejscowości Bircza. Ostatni atak miał miejsce w nocy z 6 na 7 stycznia 1946 roku. Zwycięska obrona tego miasteczka, które symbolicznie stało się Przebrażem Podkarpacia (Przebraże – miejscowość na Wołyniu stanowiąca w okresie ludobójstwa dokonanego przez oddziały UPA miejsce samoobrony, dzięki której uratowało się przed sadystami z UPA 20 tysięcy Polaków), wytrąciła argument Chruszczowowi, który dążył do tego, żeby granica Polski i Ukraińskiej SRR przebiegała na Sanie, tak jak po podziale Polski pomiędzy Niemcy a ZSRR w 1939 r. Zapobiegła temu m.in. klęska UPA, która udowodniła, że działania podejmowane w momencie, kiedy naprzeciw banderowców stoją zaprawieni w walkach żołnierze, a nie bezbronna ludność, kończą się klęską upowców.
Pomimo militarnego zwycięstwa, Bircza przegrała cztery lata temu walkę o pamięć historyczną w Polsce. Dzięki staraniom rodzin ofiar UPA, udało się na grobie Nieznanego Żołnierza odsłonić tablicę poświęconą Polakom walczącym z banderowcami. Pojawiła się wówczas wśród wymienionych miejsc walk m.in. Bircza. Reakcja Wołodymyra Wiatrowycza, który odpowiadał za rozwój gloryfikacji organizacji na Ukrainie, odpowiedzialnych za ludobójcze akcje m.in. na Polakach stwierdził, że (…) w Polsce na szczeblu państwowym upamiętniani są czekiści wraz z tymi, którzy mają na rękach krew polskich patriotów[1]. Ta prowokacyjna wypowiedź, świadcząca albo o braku wiedzy Ukraińca, albo o celowej próbie zakłamania historii (W obronie Birczy brali udział żołnierze II Armii Wojska Polskiego i byli żołnierze Armii Krajowej, którzy zapisując się do Milicji Obywatelskiej i otrzymując broń mieli możliwość obrony swoich bliskich) doprowadziła, do tego, że pod odsłoną nocy z 10 na 11 listopada 2017 roku podmieniono tablicę, usuwając z niej nazwę miejscowości, będącej trzykrotnym świadkiem klęski ludobójców z UPA. Można zadać sobie pytanie co powoduje, że władza warszawska przedstawiająca się jako partia prawicowa, skupiająca się na tradycji i historii Polski, jest tak uległa wobec gloryfikatorów morderców Polaków? Dlaczego prezydent Polski Andrzej Duda, reprezentujący cały naród polski, będący ofiarą działalności UPA, tak chętnie używa w Kijowie pozdrowienia banderowskiej organizacji odpowiedzialnej za ludobójczą działalność wobec Polaków, lecz również Żydów? Czy postępowanie w ten sposób osoby uznawanej za reprezentanta narodu polskiego nie zostanie odebrane jako dowód, że Polacy poprzez swojego reprezentanta akceptują kolaborujące z Niemcami nazistowskimi organizacje, z czego prosta droga do zarzucenia całemu polskiemu narodowi sympatii nazistowskich i postawienia żądań realizacji finansowych wymuszeń w ramach 447?
Krzysztof Żabierek
[1] http://supernowosci24.pl/nazwa-bircza-zniknela-z-tablicy-po-naciskach-strony-ukrainskiej/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
