Nagle nie ma też nic przeciwko homoseksualizmowi. Podkreśla jedynie, że homoseksualiści nie powinni się tak mocno afiszować.

– Znam wielu gejów i oni się nie afiszują. Ja z tą postawą się zgadzam.

Dużo krytyczniej niż o homoseksualistach Andruszkiewicz wypowiada się o swoich byłych kolegach partyjnych. O prezesie Ruchu Narodowego powiedział:

– Inteligentny facet, ale wierzy, że sam zrealizuje wielką misję. To mnie trochę niepokoi. Chciał być wodzem dla wszystkich. Ma 30 lat i chce być wodzem? To jest groteska.

W podobnym tonie poseł Kukiz’15 wyraził się o drugim liderze Ruchu Narodowego, Krzysztofie Bosaku:

– Mówi o sobie, że jest działaczem politycznym, a nie jest posłem od dziesięciu lat. To też jest groteska. Ja także liczę się z tym, że wypadnę kiedyś z polityki. Ale wtedy zajmę się normalnym życiem, a nie będę byłym działaczem politycznym. To jest bufonada.

Andruszkiewicz krytycznie również podchodzi do Obozu Narodowo-Radykalnego, na pytanie dziennikarza jak mu się podobał marsz ONR w Warszawie, Andruszkiewicz odpowiedział, że jak on był szefem Młodzieży Wszechpolskiej nie ustawiał członków swojej organizacji w kolumny (tutaj nieco Andruszkiewicz mija się z prawdą, bowiem takiego rodzaju marsze MW organizowała pod Klasztorem Jasnogórskim, kiedy to działacze MW maszerowali wokół klasztoru z zapalonymi pochodniami). Andruszkiewicz również dodał, że cały szum wokół ONR to przesada:

– Mały ONR nie jest przecież w stanie nikomu zagrozić.

Pozostaje jedynie zadać sobie pytanie co sprawiło, że młody poseł postanowił odciąć się od idei narodowej i atakować polskie środowiska patriotyczne “argumentami” żywcem wyjętymi z Gazety Wyborczej. Być może jest to jedynie przysłowiowa “woda  sodowa”, która uderzyła do głowy. Miejmy nadzieję, że owa zmiana jest wywołana chwilowym zagubieniem. Niestety wszystko wskazuje jednak na to, że poseł Andruszkiewicz wykorzystał ideę narodową jako środek potrzebny do zbudowania kariery politycznej…

Źródło: dzienniknarodowy.pl