Wiadomości

PKK i Al-Haszd asz-Szabi zjednoczyły się przeciwko Turcji. Co zrobią szyiccy Turkmeni?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zastępca szefa Administracji Regionalnej Północnego Iraku Azad Küreci, reprezentujący w niej Irackich Turkmenów, twierdzi, że wspierany przez Iran sojusz Al-Haszd asz-Szabi sprzymierzył się z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), by wspólnie walczyć przeciwko Turcji. Dodał, że decyzja w tej sprawie już zapadła.

Od drugiej połowy grudnia 2020 roku zaobserwować można było rosnącą aktywność wojsk tureckich na froncie kurdyjskim, i to zarówno na odcinku syryjskim, jak i irackim. Towarzyszyły temu intensywne zabiegi mające na celu izolację bojowników Partii Pracujących Kurdystanu, mających swe bazy w Syrii i w Iraku.

10 lutego wojska tureckie rozpoczęły „Operację Orli Szpon-2” w regionie Gara, w Irackim Kurdystanie. Samoloty F-16C/D Fighting Falcon, śmigłowce T129 ATAK oraz drony uderzeniowe Bayraktar TB2 zaatakowały obozy i stanowiska PKK zlokalizowane w odległości kilkudziesięciu km od granicy tureckiej, na obszarze długości 75 km i szerokości 25 km. Następnie wysadzono ze śmigłowców desant.

Zasadniczym celem tej operacji było odbicie przetrzymywanych przez Kurdów 13 uprowadzonych obywateli Turcji, Wśród których byli policjanci i żołnierze, a także osoby cywilne. 14 lutego 2021 roku poinformowano, że nie udało się ich uratować – zostali oni zamordowani, gdy tureccy komandosi zbliżyli się do jaskini, w której byli oni przetrzymywani..

Jak twierdzi Azad Küreci, polityczni i wojskowi liderzy największych grup tworzących sojusz Al-Haszd asz-Szabi, takich jak Ketaib Hezbollah, Hareket en-Nuceba, Asaeb Ahlu’l-Hak, wzięli udział w spotkaniu, które odbyło się w Sindżarze jeszcze przed operacją Tureckich Sił Zbrojnych w regionie Gara, która rozpoczęła się 10 lutego. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele PKK z Mahmur Camp.

Azad Küreci stwierdził nadto, że decyzja o ataku rakietowym na lotnisko w Irbilu i na centrum miasta zapadła również na tym samym spotkaniu, Powiedział on: „Rakiety, które uderzyły w Irbil, zostały wystrzelone z odległości siedmiu kilometrów, na południowy zachód od miasta. Rakiety wystrzelone z drogi Irbil-Mahmur należały do Irańskich Strażników Rewolucji.”

Przedstawiciel Turkmenów w Administracji Regionalnej Północnego Iraku, utrzymuje, że organizacja o nazwie Saraya Evliya ed-Dem, która wzięła na siebie odpowiedzialność za tę akcję,. Założona został, aby ukryć prawdziwych sprawców, a Al-Haszd asz-Szabi nie był stał się celem akcji odwetowej. Ma on posiadać wiarygodne informacje, że atak został zorganizowany we współpracy z PKK i Al-Haszd asz-Szabi.

Azad Küreci podkreślił, iż był to sygnał, że jeśli zechcą, dopadną Barzaniego i że mogą zamienilić Irbil w morze krwi. Dodał on, że media o tym nie piszą zbyt wiele, ale pięć rakiet spadło w dzielnicach Naz i Bahtiyari w centrum miasta, raniąc wielu cywilów.

Źródło:
https://www.sabah.com.tr/gundem/2021/02/21/teror-kardesligi-pkk-ve-hasdi-sabi-turkiye-karsi-birlesti

Przypomnijmy, iż w Iraku mieszka liczna mniejszość turkmeńska, której liczebność – według różnych źródeł – szacowana jest na od kilkuset tysięcy do nawet trzech milionów.

W rejonie na południowy-wschód od Kirkuku osiedliło się w XI wieku oguzyjskie (turkmeńskie) plemię Boyat. Z kolei w wieku XIV okolice Mosulu znalazły się w granicach państwa utworzonego przez oguzyjską (turkmeńską) federację plemion Qaraqoyunlular. Mówimy więc o wyznających islam szyicki plemionach, które odegrały kluczową rolę w powstaniu Azerbejdżanu.

Przybycie do Iraku kolejnych fal ludności turkmeńskiej związane było z panowaniem osmańskim. Jako że Irak przez okres blisko czterystu lat stanowił część tureckiego imperium, przez cały ten okres osiedlali się tam Turcy, którzy w przeciwieństwie do ich pobratymców, przybyłych tam wcześniej, wyznawali islam sunnicki. Ich reprezentację stanowi Iracki Front Turkmeński (Irak Türkmen Cephesi), który jest jednoznacznie ukierunkowany na Ankarę, skąd zresztą otrzymuje ogromne wsparcie. Sunnicy bojownicy turkmeńscy przechodzili też szkolenie wojskowe w tureckiej bazie w Baszice.

Natomiast potomkowie członków plemienia Boyat, którzy zachowali świadomość swej odrębności i którzy wyznają islam szyicki, w czasie niedawnych walk z Państwem Islamskim (ISIS) sformowali w rejonie Kirkuk – Tuz Churmatu dwie turkmeńskie brygady (brygady 16. i 52.), funkcjonujące w ramach struktur Al-Haszd asz-Szabi. Nieco później w okolicach Tall Afar, na zachód od Mosulu, sformowana została przez tamtejszych szyickich Turkmenów 53. Brygada Al-Haszd asz-Szabi. Łączna liczebność tych trzech brygad w 2018 roku szacowana była na 7 – 8 tysięcy ludzi. Jak się przedstawia ich stan osobowy obecnie, trudno mi powiedzieć.

Zorganizowanie we wrześniu 2017 roku przez władze Irackiego Kurdystanu referendum niepodległościowego skłoniło władze w Bagdadzie do przeprowadzenia w październiku 2017 roku akcji wojskowej. Peszmergowie zmuszeni zostali do opuszczenia między innymi okolic Kirkuku. Przy tym istotną rolę odegrały tu turkmeńskie formacje szyickie Al-Haszd asz-Szabi.

Peszmergowie czują się zdradzeni przez Amerykanów

Od tamtej pory okolice Kirkuku znajdują się pod kontrolą bojowników turkmeńskich. W samym mieście Turkmeni także mają sporo do powiedzenia, a wręcz można odnieść wrażenie, iż ich głos znaczy tam najwięcej. Ich pozycję przez długi czas osłabiały wewnętrzne podziały, które to jednak z czasem zaczęły tracić na znaczeniu…

Śmierć w amerykańskim nalocie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, a następnie bliska współpraca wojskowa Turcji i Azerbejdżanu, zwieńczona spektakularnym zwycięstwem armii azerbejdżańskiej w Górskim Karabachu, sprawiły, iż dowódcy turkmeńskich formacji funkcjonujących w ramach Al-Haszd asz-Szabi coraz rzadziej spoglądają w stronę Teheranu, a coraz częściej w stronę Ankary. Doszło też do szeregu spotkań przywódców Irackiego Frontu Turkmeńskiego oraz liderów turkmeńskich formacji szyickich, których efektem jest zacieśniająca się współpraca między nimi.

Tymczasem przywódcy Al-Haszd asz-Szabi w obliczu spodziewanej ofensywy wojsk tureckich na Sindżar zapowiadają, że ich formacje stawią armii tureckiej opór. Jak w tej sytuacji zachowają się szyiccy Turkmeni?

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!