Jak możemy przeczytać na portalu kresy.pl papież Franciszek rozpoczął w piątek swoją najbardziej ryzykowną podróż zagraniczną lecąc do Iraku – donosi agencja prasowa Reuters.
Samolot z 84-letnim papieżem na pokładzie wylądował na lotnisku w Bagdadzie, które nie tak dawno było obiektem ostrzału. Stamtąd opancerzoną limuzyną udał się do pałacu prezydenckiego. Jak stwierdza Reuters, Irak postawił na nogi tysiące funkcjonariuszy dla zapewnienia Franciszkowi bezpieczeństwa podczas pielgrzymki.
Podczas oficjalnego powitania w pałacu prezydenckim Franciszek wezwał Irakijczyków, by dali szansę pokojowi. „Niech ucichnie broń! Niech będzie ograniczone jej rozprzestrzenianie tu i wszędzie! Niech skończą się partykularne interesy, owe zewnętrzne interesy, których nie obchodzi ludność lokalna. Oddajmy głos budowniczym, twórcom pokoju! Maluczkim, ubogim, ludziom prostym, którzy chcą żyć, pracować i modlić się w pokoju. Dość przemocy, ekstremizmu, frakcji, nietolerancji!” – nawoływał Franciszek.
Prezydent Barham Salih dziękował papieżowi za pierwszą w historii papieską wizytę w Iraku pomimo wielu rad, by opóźnił pielgrzymkę z powodu pandemii i innych zagrożeń.
Kolejnym punktem pielgrzymki była wizyta w katedrze Kościoła syrokatolickiego pw. Matki Bożej Zbawienia w Bagdadzie, który dwukrotnie był świadkiem zamachów terrorystycznych. W 2010 roku bojownicy ISIS zabili w nim 48 wiernych. Papież mówił tam, że ich śmierć przypomina, iż „podżegania do wojny, postaw nienawiści, przemocy i rozlewu krwi nie da się pogodzić z nauczaniem religii”. Dziękował też księżom i biskupom za to, że pozostają blisko swojego ludu.
W ciągu czterech dni pielgrzymki Franciszek ma zamiar odwiedzić cztery miasta, w tym obszary, do których nie są w stanie dotrzeć zagraniczni dygnitarze – pisze agencja Reutera. W sobotę papież odbędzie bezprecedensowe spotkanie z najwyższym szyickim duchownym muzułmańskim w Iraku, Wielkim Ajatollahem Ali al-Sistani, w mieście Nadżaf na południu Iraku. Odwiedzi także Ur, miejsce narodzin proroka Abrahama i wróci, aby odprawić mszę w Bagdadzie. W niedzielę udaje się na północ do Mosulu, dawnej twierdzy Państwa Islamskiego.
Pielgrzymka do Iraku ma być wsparciem papieża dla wspólnoty chrześcijan w Iraku, którzy przeżyli szczególnie ciężkie czasy, gdy znaczną część kraju kontrolowali bojownicy Państwa Islamskiego. W ciągu ostatnich 20 lat społeczność chrześcijańska w tym kraju, jedna z najstarszych na świecie, zmniejszyła się z około 1,5 miliona wiernych do około 300 tysięcy. Jeszcze przed wylądowaniem w Bagdadzie Franciszek powiedział dziennikarzom w swoim samolocie, że czuje się zobowiązany do odbycia tej „emblematycznej” podróży pomimo trudności, ponieważ Irak „był umęczony przez tyle lat”.
Jakie będą owoce tej wizyty?
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!