3 marca z zakładu karnego w Kłodzku „rozległy się przeraźliwe krzyki, którymi więźniowie przywitali morderce 3-letniej Hani – informuje serwis gloswojewodzki.pl.
Przypomnijmy, że w 3-letnia dzieewczynka zmarła 20 lutego w szpitalu w Kłodzku na Dolnym Śląsku.
– Konkubent przyznał, że pobił trzyletnią Hanię z Kłodzka. Dziewczynka miesiącami była bita i przechodziła piekło. Ostatniego dnia jej życia, sprawca silnie kopnął dziecko w brzuch. Za takie bestialstwo prokurator będzie się domagać najsurowszej kary – informował szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
„Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została ciężko pobita. Poleciłem zatrzymać także ojca dziecka i postawić obu rodzicom zarzuty zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem” – pisał na Twitterze.
Jak informuje serwis gloswojewodzki.pl, 3 marca z zakładu karnego w Kłodzku „rozległy się przeraźliwe krzyki, którymi więźniowie przywitali mordercę 3-letniej Hani”. „Słyszało je pół miasta” – podkreślono.
/tysol.pl/
Czytaj też:
Skatowana na śmierć 3-letnia Hania z Kłodzka była bita i kopana
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!