Europejska Agencja Leków powtarza, że nic obecnie nie wskazuje na to, że szczepienie preparatem firmy AstraZeneca powoduje zakrzepy krwi. W związku z takim podejrzeniem podawanie tej szczepionki zawiesiły między innymi Islandia, Dania, Norwegia, Litwa, Łotwa i Rumunia – czytamy na portalu rmf24.pl.
EMA w oświadczeniu cytowanym przez BBC News podkreśla, że u zaszczepionych osób tym preparatem choroba zakrzepowo-zatorowa nie zdarza się częściej, niż w całej populacji.
Stanowisko Europejskiej Agencji Leków opublikowano po tym, gdy kilka krajów zdecydowało się czasowo wstrzymać podawanie szczepionki firmy AstraZeneca oraz Uniwersytety Oxfordzkiego. Poinformowano o tym, gdy u niewielkiej liczby osób zaszczepionych stwierdzono powstanie zakrzepów krwi.
Szczepienia przeciw Covid-19 produktem AstryZeneki wstrzymano m.in. w Norwegii, Danii, Austrii, Estonii, na Litwie, Łotwie, w Luksemburgu, we Włoszech, a także w Tajlandii. Na taki krok nie zdecydowała się z kolei m.in. Szwecja, oceniając, że nie ma obecnie wystarczających powodów, aby zaprzestać szczepień.
Podobne doniesienia pojawiły się w kilku innych krajach. We Włoszech chorobę zakrzepowo-zatorową stwierdzono u 50-letniego mężczyzny, który poddał się szczepieniu tym preparatem.
„Nie ma obecnie żadnych wskazań, że szczepienia te mogą powodować takie schorzenie, które nie jest wymieniane na liście działań ubocznych tego preparatu” – stwierdza EMA. Dodaje, że korzyści z tego szczepienia są większe niż ewentualne ryzyko, dlatego podawanie tej szczepionki może być kontynuowane.
Wszystkie kraje, gdzie odbywają się szczepienia preparatem AstryZeneki, sprawdzają obecnie czy doszło u nich do przypadków zakrzepów krwi. Dane te wysyłają do Europejskiej Agencji Leków w Amsterdamie, która weryfikuje nadesłane informacje
Sama firma także bada sprawę. Sprawdzane jest czy przypadki zakrzepów mogą mieć związek ze szczepieniami.
Na razie nie jest jasny związek zakrzepów z konkretną partią szczepionki. Na dziś nie ma dowodów, że zgony mają związek z podaniem szczepionki. Każdy kraj Unii ma jednak prawo do własnych działań i oceny ryzyka – zapewnił korespondentkę RMF FM przedstawiciel Komisji Europejskiej.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!