W tym roku minęła 77 rocznica dokonania akcji pacyfikacyjnej na cywilnej ludności polskiej we wsi Huta Pieniacka. Zbrodni tej dokonali ukraińscy policjanci z jednego z batalionów 4 Pułku Policji SS pod niemieckim dowództwem, wraz z okolicznym oddziałem UPA i oddziałem składającym się z nacjonalistów ukraińskich pod dowództwem Włodzimierza Czerniawskiego. W wyniku bestialskiego mordu, śmierć poniosło około 850 osób, w tym Polacy, którym udało się uniknąć śmierci w wyniku ludobójczej działalności UPA na terenie Wołynia w 1943 roku.
Po dokonaniu ludobójczej akcji wobec cywilnej ludności polskiej przez UPA na terenie Wołynia, mordercza machina ukierunkowana na fizyczną likwidację Polaków z terenów uznawanych przez banderowców za ukraińskie przesunęła się na zachód. Dnia 28 lutego 1944 roku Ukraińcy służący w 4. galicyjskim pułku ochotniczego SS i upowcy rozpoczęli pacyfikację bezbronnej polskiej miejscowości. W jej trakcie wykazali się zezwierzęceniem i bestialstwem, o czym mogą świadczyć tortury, jakim poddano skazanych na śmierć Polaków (palono żywcem Polaków, mordowano dzieci, rozpruwano brzuchy ciężarnym kobietom).
W tym roku w obchodach w Hucie Pieniackiej wzięła udział m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska (W 2015 roku odwiedziła ona batalion OUN w Donbasie. Swoją nazwą organizacja ta nawiązuje do powstałej w 1929 roku organizacji odpowiedzialnej za zamachy terrorystyczne w II RP. Zbrojnym ramieniem tej organizacji jest UPA, odpowiedzialna za ludobójcze działania wobec Polaków w czasie wojny). Jak zauważył prof. Sławomir Cenckiewicz, wystąpieniu prezydenckiego ministra Adama Kwiatkowskiego, który odczytał list A. Dudy, towarzyszyły obraźliwe okrzyki Ukraińców. Dodatkowo ukraiński odpowiednik polskiego IPN zarzucił stronie polskiej manipulowanie historią i wzniecanie nienawiści na tle narodowym . Przykład ten jasno ukazuje do jakiego poziomu sprowadzone zostały relacje polsko-ukraińskie, gdzie Polska ma wypełniać wszelkie żądania ukraińskie, nie dostając za to nawet możliwości ludzkiego pochówku ofiar gloryfikowanych obecnie na Ukrainie banderowców.
Dzięki uprzejmości Pani Zofii Kolskiej, prezentujemy dla Państwa zdjęcia ofiary tej zbrodni Marii Bernackiej z d. Orłowskiej i cudem uratowanego z tej zbrodni (schronił się na wieży kościelnej) jej ojca Mieczysława Bernackiego. Dzięki takim zdjęciom, możemy spojrzeć w oczy ofiarom nazistowskiej polityki ukraińskiej w czasie wojny, która obecnie przeżywa swój renesans na Ukrainie, a które tysiącami ginęły w okrutny sposób tylko dlatego, że były Polakami. Ginęli oni tylko za to, że byli Polakami, a dotychczas nie doczekali się nawet chrześcijańskiego pochówku, będąc jedynie kartą przetargową w Polsce, za którą politycy pragną kupować głosy przed każdymi wyborami.
Krzysztof Żabierek
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
