Lewaccy aktywiści i związani z nimi dziennikarze podjęli kuriozalną akcję polegającą na rozpowszechnianiu fejków, jakoby byli inwigilowani…
Inwigilację ma wobec nich prowadzić Agencja Bezpieczeństwa Narodowego, która to wszak nie istnieje, a działania te mają być prowadzone pod nadzorem sądów wojewódzkich, których to w Polsce nie ma…
W sobotę dostałam takie pismo z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Czy mieli prawo mnie inwigilować? A przy okazji moją żonę – adwokatkę? Kto miał dostęp do tych materiałów? Co teraz mogę zrobić?
O tym dziś w #Powiekszenie z @WojciechKlicki z @panoptykon. pic.twitter.com/oqXb9R1kK5— Agata Kowalska 🏳️🌈 (@AgataKowalskaTT) March 22, 2021
W akcję zaangażował się też między innymi znany głównie, a wręcz wyłącznie, z rozpowszechniania fake newsów Bart Staszewski…
Kiedy generujesz kolejnego fejka, który ma sugerować autorytarną inwigilację
a ludzie nie widzą, że:
– „Agencja Bezpieczeństwa Narodowego” nie istnieje,
– nie ma „Sądów Wojewódzkich”
– pieczątka to logotyp Panoptykonu,
– na dole adnotacja o finansowaniu tej hucpy z funduszy EOG. pic.twitter.com/hlZUA9l6u7— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) March 22, 2021
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!