Jak informuje portal nczas.com Netflix zdradził nazwiska aktorów, którzy pojawią się w drugim sezonie „Wiedźmina”. Akcja serialu opiera się na książkach autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.
Pierwszy sezon serialu „Wiedźmin” wzbudził skrajne emocje u widzów oraz fanów książek i gier z wiedźmińskiego uniwersum.
Jedni cieszyli się, że Hollywood w końcu wzięło się za bogatą polską fantastykę oraz z tego, że w produkcję zaangażowano naprawdę głośne nazwiska (w główną rolę wcielił się Henry Cavill, który grał m.in. Supermana w filmach Warner Bros).
Inni irytowali się, bo wiele postaci przedstawiono inaczej niż to sobie wyobrażali. Fani gier obrazili się na twórców choćby za to, że w serialu nie czuć „słowiańskiego ducha”.
Tu należy jednak przypomnieć, że w książkach Sapkowskiego pojawiają się tylko elementy mitologii słowiańskiej, a cykl o wiedźminie czerpie głównie z legend brytyjskich o królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu.
Ci, którym przeszkadzały ciemnoskóre elfy czy typowe netfliksowe wątki w pierwszym sezonie, nie będą zadowoleni z castingów do kontynuacji. Gigant streamingowy znów postawił na różnorodność. I tak: kapłankę Nenneke gra czarnoskóra Adjoa Andoh, czarodziejkę Filippę Eilhart również Murzynka – Cassie Clare.
Dodatkowo adwokata Jakuba Fenna zagra… aktorka Liz Carr. Tu jednak można znaleźć pewne usprawiedliwienie. Fenn w książce był kalekim karłem poruszającym się na wózku.
Carr jest aktorką charakterystyczną, chorującą na artrogrypozę, czyli prawdopodobnie tę samą chorobę, na którą cierpiał książkowy Fenn. Możliwe, że aktorka będzie ucharakteryzowana na mężczyznę.
Fani książek i gier dość ciepło przyjęli natomiast wiadomość o tym, że szefa wywiadu Królestwa Redanii, Sigismunda Djikstrę, zagra Graham McTavish – szkocki aktor znany chociażby z „Hobbita”.
Poza tym do obsady serialu dołączyli także: Kevin Doyle, Simon Callow i Chris Fulton.
Szkoda gadać….
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!