W obliczu zbliżających się wyborów w 2022 roku i mając nadzieję na uniknięcie kolejnego roku recesji, rząd premiera Viktora Orbana dostarczył co najmniej jedną dawkę szczepionki ponad 25 proc. Węgrów.
Mimo to w kraju odnotowano w środę najwyższą dzienną liczbę zgonów spowodowanych koronawirusem – 311. Łącznie od początku epidemii zmarło 22 409 osób.
Zdaniem Węgierskiej Izby Lekarskiej ponowne otwarcie jest przedwczesne, ponieważ trzecia fala pandemii jeszcze się nie skończyła. W ocenie izby decyzja w tej sprawie powinna być podjęta na podstawie sytuacji w służbie zdrowia, a nie liczba wykonanych szczepień.
Stwierdzono , że ponowne otwarcie usług i planowane na 19 kwietnia ponowne uruchomienie szkół nie ma uzasadnienia.
Decyzję rządu z zadowoleniem przyjęli przedsiębiorcy, którzy nadal odczuwają skutki spadku gospodarczego na poziomie 5 proc. w ubiegłym roku.
– Ten wirus nas zniszczył – powiedziała agencji Reutersa Maria Tarnoky, fryzjerka z Budapesztu, która z radością myła i ścinała włosy swojej pierwszej klientce po miesiącu przerwy.
Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, Węgry mają najwyższą dzienną liczbę zgonów w przeliczeniu na jednego mieszkańca na świecie w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Od środy sklepy muszą ograniczyć liczbę kupujących, hotele mogą przyjmować tylko gości biznesowych, a restauracje są otwarte tylko na wynos lub z dostawą.
A co z nami?
Źródło: rp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!