24 maja w Warszawie na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego odbyła się konferencja pt. „Współpraca międzyreligijna w kontekście migracji i zagrożenia bezpieczeństwa w Europie – wyzwania dla islamu i chrześcijaństwa”.
Zdaniem dr Ziada Abou Saleha z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego, społeczeństwo polskie jest skażone niechęcią do islamu, zwłaszcza młodzi ludzie. „Jest to oczywiście też wina muzułmanów, ale trzeba leczyć polskie społeczeństwo z tego lęku i braku zaufania” – stwierdził.
Z kolei Bp Krzysztof Zadarko, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Imigracji podkreślił, że Kościół jest za przyjmowaniem uchodźców. Z drugiej strony bp Zadarko podkreślił, że Polska jest krajem homogenicznym i nie powinno się od niego wymagać, że od razu postąpi tak samo jak Niemcy. Zauważył również, że brakuje stanowiska środowisk islamskich, które powiedzą „my się nie godzimy na terroryzm, to nie jest prawdziwe oblicze islamu”.
Prof. Ingrid den Hollander z Holandii zaznaczyła, że w jej kraju tylko jeden muzułmanin dopuścił się ataku terrorystycznego, więc nie ma się czego obawiać. Profesor zaakcentowała, że populistyczni politycy narzekają na funkcjonujące w granicach miasta getta muzułmańskie. – To nie są żadne getta, tylko ich miasteczka – stwierdziła.
Zdaniem prof. Haliny Grzymały–Moszczyńskiej z Uniwersytetu Jagiellońskiego, problemem Polaków jest „platoniczna islamofobia”, czyli strach przed obcym, nieznanym.
Konferencję zorganizowała Katedra Islamistyki i Arabistyki Uniwersytetu Warszawskiego, Rada Episkopatu Polski ds. Migracji, Pielgrzymek i Turystyki, Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego, Centrum Kultury Islamu w Londynie oraz Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Źródło: niedziela.pl/ndie.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!