Mimo przeprosin kontrakt z Griffin zerwała stacja CNN. Griffin występowała w dorocznym programie New Year’s Eve Live. Oprócz tego celebrytka zaczęła tracić inne kontrakty m.in. na swoje występy komediowe.

O zdjęciu Griffin negatywnie wypowiedziała się sama rodzina Trumpów. Donald Trump zamieścił tweeta, w którym powiedział, że jego dzieci bardzo to przeżyły, zwłaszcza najmłodszy Barron, po czym stwierdził, że to jest “chore”.

Melania Trump wydała oświadczenie, w którym nazwała zrobienie takiego zdjęcia gorszącym. Na widok zdjęcia jej 11-letni syn miał się przestraszyć i przybiec do niej z płaczem.

Teraz Griffin płacze i twierdzi, że rodzina Trumpów się nad nią znęca i chce zniszczyć jej życie. Griffin robi z siebie ofiarę, jakby w ogóle nie dostrzegając, że to jedynie konsekwencje jej głupiego zachowania. Celebrytka ma otrzymywać groźby, w tym nawet groźby śmierci, traci kolejne kontrakty. Griffin stwierdziła, że jej kariera jest skończona i Donald Trump ją złamał i że grupa starych, białych mężczyzn próbuje ją uciszyć.

– To by mi się nie przydarzyło, gdybym sama była białym mężczyzną – plecie swoje feministyczne bzdury.

Jej prawniczka przyjęła jeszcze ciekawszą wersję obrony. Twierdzi, że Barron na pewno nie był aż tak zszokowany widokiem tego zdjęcia i nie można przyjmować, że Trump mówi w tej kwestii prawdę, skoro zawsze kłamie.

Kathy Griffin znajduje się też pod bacznym okiem służb, które, jak zawsze w podobnych przypadkach, wszczęły śledztwo.

Źródło: tygodniknarodowy.pl