Wiadomości

Kuriozalny komunikat linii Ryanair ws. wymuszenia lądowania w Mińsku

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak już informowaliśmy, samolot linii Ryanair lecący z Aten do Wilna, którym podróżował znany białoruski opozycjonista Roman Protasiewicz, został zmuszony do wylądowania w Mińsku, gdzie na Protasiewicza czekały już białoruskie służby, które dokonały jego zatrzymania.

Przypomnijmy sekwencję zdarzeń: W pewnym momencie pojawiło się zgłoszenie, że w samolocie rzekomo jest bomba i został zmuszony do wylądowania na lotnisku w Mińsku. Kontrolerzy z lotniska w Mińsku grozili załodze samolotu Ryanair zestrzeleniem – poinformowało Radio Swoboda. Do przechwycenia samolotu użyto myśliwca MiG-29.

Białoruskie służby uprowadziły redaktora opozycyjnego portalu lecącego samolotem z Aten do Wilna

Co na to Ryanair? Oto w opublikowanym komunikacie możemy przeczytać:

Samolot wylądował bezpiecznie, pasażerowie zostali ewakuowani, podczas gdy lokalne służby dokonały kontroli bezpieczeństwa na pokładzie.

Niczego nie znaleziono, służby opuściły samolot, który wystartował ponownie, z pasażerami i załogą, po ok 7 godzinach postoju w Mińsku.

Start do Wilna nastąpił o 18:50 czasu brytyjskiego (20:50 czasu lokalnego, w Mińsku) i bezpiecznie wylądował o 19:25 (21:25 lokalnego czasu).

Ryanair poinformował odpowiednie narodowe i europejskie agencje ds. bezpieczeństwa i ochrony i pragnie gorąco przeprosić wszystkich pasażerów lotu za opóźnienie, które było niezależne od przewoźnika.

Ani słowa o zatrzymaniu Protasiewicza…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!