W kwietniu 2021 roku sąd rozstrzygnął sprawę spółki Gemini, która pozwała Naczelną Izbę Aptekarską o naruszenie dóbr osobistych i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o aplikacji do obsługi e-recept. Sąd uznał, że doszło wręcz do “linczu”.
19 kwietnia 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał powództwo spółki Gemini, która stworzyła aplikację do obsługi e-recept „Recepty Gemini”. Samorząd aptekarski miał rozpowszechniać niesprawdzone informacje, które uznano za przejaw „linczu na przedsiębiorcy”, a także naruszenie standardów profesjonalizmu. Jako że sprawa nabrała medialnego rozgłosu, przedsiębiorca zdecydował się na kroki prawne.
„W kwietniu jeden ze sporów pomiędzy Naczelną Izbą Aptekarską, a działającą w Polsce siecią apteczną znalazł swój finał w sądzie. Poszło o stworzoną przez sieć Gemini aplikacje służącą do rezerwowania leków w aptekach” – czytamy w serwisie DoRzeczy.pl.
NIA w 2020 roku sformułowała publiczne zarzuty wobec spółki, jakoby stworzona przez nią aplikacja „Recepty Gemini” gromadziła wrażliwe dane o stanie zdrowia pacjentów i profilowała je niezgodnie z prawem. Komunikat opublikowany przez Izbę doprowadził do rozpowszechnienia się nieprawdziwych informacji w ogólnopolskich mediach, co wpłynęło na wizerunek marki.
„Analizując aplikację Recepta Gemini – zarządzanie jej tworzeniem, a później utrzymywanie jako systemu do wyszukiwania produktów medycznych – nie stwierdziłem naruszenia jakichkolwiek zasad cyberbezpieczeństwa, uznanych standardów związanych zarówno z zakresem przetwarzanych danych, jak i ich udostępnianiem. Nie wydaje mi się, by jakiekolwiek z zarzutów stawianych w tej aplikacji w minionym roku można było uznać za zasadne” – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Łukasz Kister.
Sąd nakazał Naczelnej Izbie Aptekarskiej natychmiastowe usunięcie komunikatu ze strony internetowej oraz wpłatę pieniędzy na cel społeczny wskazany przez spółkę Gemini (ma być to Puckie Hospicjum pod wezwaniem św. Ojca Pio). Niestety przez tę sprawę będą poszkodowani zwykli farmaceuci, którzy przeznaczają przecież składki na funkcjonowanie Izby.
„Publikacje NIA były krzywdzące wobec Gemini i krzywdzące wobec farmaceutów, którzy zaangażowali się w tworzenie tej aplikacji. Były krzywdzące także dla ekspertów od informatyki i ochrony danych osobowych pacjentów, z którymi pracowaliśmy. Wreszcie były krzywdzące dla całego zespołu ludzi, którzy pracowali nad tym, żeby tę aplikację dla pacjentów stworzyć. Na rynku istnieją i funkcjonują konkurencyjne rozwiązania, ale to aplikacja Gemini stała się celem ataku NIA. Jej działania odbieramy jako jednoznaczne angażowanie się w walkę konkurencyjną na rynku” – wyjaśnia Adam Błażeczek, dyrektor ds. innowacji w Gemini Polska.
Co warto podkreślić, Naczelnej Izbie Aptekarskiej przysługuje jeszcze apelacja w tej sprawie.
Źródło: bankier.pl, DoRzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!