Niezbyt znana szerszej publiczności polska reżyserka Joanna Kos-Krauze gościła ostatnio w programie „Dzień dobry TVN”. Jej zdaniem prawo szariatu w Polsce nie byłoby problemem, ponieważ jej zdaniem, to, co funduje kobietom resort zdrowia niczym nie różni się od radykalnych muzułmańskich reguł.
Szariat w ogóle nie jest problemem, bo to, co polskim kobietom funduje Ministerstwo Zdrowia, to naprawdę niczym się nie różni od szariatu – stwierdziła reżyerka
Jej wypowiedź przerwał prowadzący program, Marcin Meller, który zasugerował, że reżyserka mocno przesadza. Nie, nie przesadzaj. Jeżeli wolisz żyć w kraju z szariatem niż w Polsce… – powiedział.
Kobieta nadal obstawała przy swoim i twierdziła, że w wielu obszarach polskie państwo jest o wiele bardziej opresyjne niż szariat.
W dalszej części swojej wypowiedzi Kos-Krauze skomentowała problem nielegalnej imigracji. Jej zdaniem Polaków straszy się uchodźcami, a winę za to ponoszą media i politycy. Mnóstwo tych lęków jest absurdalnie wyolbrzymianych. Rozmawiamy o tym niewłaściwym językiem. (…) Europa zmienia kształt i kolor i nie ma w tym absolutnie nic złego. My musimy się na to przygotować. Przygotować dzieci, procedury… – mówiła.
Źródło; wmeritum.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!