Jana Shostak dała się poznać za sprawą urządzonego przez Roberta Biedronia show, które miało ponoć wyrażać solidarność z białoruską opozycją. Wystąpienie aktywistki wywołało falę komentarzy. Wielu internautów zwróciło uwagę nie na słowa, lecz na strój, w którym pojawiła się na konferencji. Aktywistka odpowiedziała krytykom.
Chodzi o dziwaczne show urządzone przez Roberta Biedronia. Do mikrofonu podeszła młoda dziewczyna, która zaczęła przeraźliwie krzyczeć:
Internauci zwrócili też uwagę na niestosowny strój aktywistki. Shostak odpowiedziała krytykom na antenie TVN24. – Chodzi o feminizm. O to, że każdy i każda ma prawo do wszystkiego. Niezależnie czy to jest kobieta, czy mężczyzna, może chodzić ze stanikiem lub bez stanika – stwierdziła. – Może chodzić na obcasach lub nie, wolność dla wszystkich, taka realna – dodała.
Jej wypowiedź zacytował Samuel Pereira, szef portalu tvp.info.
Jana Shostak dla TVN24: Chodzi o feminizm, o to, że każdy ma prawo do wszystkiego, niezależnie czy kobieta, czy mężczyzna może chodzić ze stanikiem lub bez stanika. Wolność dla wszystkich pic.twitter.com/zgXcuTo0YN
— Samuel Pereira (@SamPereira_) May 28, 2021
/wmeritumpl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!