Ok. 40 szpitali w całej Polsce weźmie dziś udział w strajku ostrzegawczym pielęgniarek i położnych. Jak przekazała przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, to protest przeciwko warunkom pracy i płacy.
Zarząd krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych na posiedzeniu 9 listopada 2020 r. podjął uchwałę o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych w skali ogólnopolskiej w celu poprawy warunków pracy i płacy pielęgniarek i położnych, a w razie konieczności podjęcia także strajku generalnego.
Powodem akcji strajkowej jest tzw. ustawa Niedzielskiego, tj. ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Zdaniem szefowej związku Krystyny Ptok “nie gwarantuje stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych, pomimo licznych sygnałów od członków naszej organizacji związkowej dotyczących rażącego pogorszenia warunków pracy i płacy, trwającego od wielu miesięcy stresu, przemęczenia i wypalenia zawodowego”.
– W pierwszej fali dwugodzinnych strajków ostrzegawczych weźmie udział ok. 40 szpitali, które osiągnęły ten etap sporu zbiorowego – zapowiedziała Ptok. Dodała, że planowane są także akcje solidarnościowe i manifestacje pod szpitalami. Ponadto w centralnych miejscach Warszawy, Białegostoku, Bydgoszczy, Katowic, Kielc, Krakowa, Lublina, Łodzi, Olsztyna, Opola, Pleszewa, Przemyśla, Rzeszowa i Szczecina odbędą się manifestacje.
“W gotowości do drugiej fali strajków ostrzegawczych jest kilkaset szpitali objętych zakresem działania OZZPiP, w których trwają procedury sporów zbiorowych” – czytamy w komunikacie.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!