W czasie, gdy tzw. postępowa część duchowieństwa i świeckich katolików przyłącza się do „Miesiąca Dumy LGBT”, niektórzy hierarchowie przypominają katolickie rozumienie płciowości – czytamy na portalu dorzeczy.pl.
Kojarzony z konserwatywnym skrzydłem episkopatu, niedawno emerytowany arcybiskup Filadelfii, Charles J. Chaput, wystąpił na łamach stacji Fox News, komentując coraz bardziej dochodzącą do głosu ideologię „transgenderową”. Jego wypowiedź zbiega się z momentem, kiedy wielu katolików, w tym nawet członkowie hierarchii Kościoła, przyłączyło się do świętowania tzw. Miesiąca Dumy LGBT.
Hierarcha stwierdził, iż w istocie swojej jest ona bałwochwalstwem, a więc niejako „grzechem założycielskim” i „ostateczną rebelią przeciwko Bogu”, następującą w ślad za rewolucja seksualną, która już w latach 60-tych podważyła dotychczasowe, mniej lub bardziej związane z nauczaniem Kościoła i z Boskim porządkiem, rozumienie ludzkiego ciała i seksualności.
„Ale teraz dochodzimy do punktu, w którym myślimy, że powinniśmy mieć kontrolę nawet nad tym, jakimi ludźmi jesteśmy” – powiedział abp Chaput, stwierdzając, iż tego typu fantazje na temat własnej tożsamości noszą znamiona bałwochwalstwa, a więc grzechu, którzy towarzyszył człowiekowi od zawsze, od momentu, kiedy pierwsi ludzie zapragnęli stać się w czymś równi Bogu. „To najniebezpieczniejszy grzech i prowadzi nas na ścieżkę, na której chcemy stać się centrum stworzenia”.
– Myślę, że problematyka płci jest dziś najlepszym tego przykładem, kiedy nie jesteśmy nawet zadowoleni z ciała, z którym się urodziliśmy i myślimy, że mamy moc, by stać się czymś, czym nie zostaliśmy stworzeni, że ja mogę stać się kobietą lub kobieta może stać się mężczyzną – powiedział.
Wobec poparcia części amerykańskich biskupów dla postulatów ideologii LGBT i bezkrytycznej afirmacji zjawiska „katolików LGBT” komentuje się, że abp Chaput dołączył do grona tych biskupów, którzy wyrażają katolickie nauczanie i głośno sprzeciwiają się próbom publicznego firmowania zaburzeń tożsamości seksualnej czy płciowej przez państwo, a nawet Kościół.
Niedawno o transseksualizmie wypowiedział się również arcybiskup San Francisco Salvatore Cordileone, przypominając naukowe ustalenia na temat szkodliwości tzw. blokerów dojrzewania podawanych nastolatkom, którzy stwierdzają, że posiadają inną płeć. „Myślę, że to kolejny krok w kierunku coraz większego oddalania się od pierwotnego porządku wyrażonego w słowach «mężczyzną i kobietą stworzył ich»” – skomentował.
„Procedury, operacje i terapie mające na celu pomóc osobie w «przejściu» do innej płci są moralnie zabronione” – dodaje bp Thomas Paprocki ze Springfield w stanie Illinois.
/dorzeczy.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
