Wiadomości

Rosyjski atak hakerski na konto żony szefa KPRM? Dworczyk wydał oświadczenie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

We wtorek doszło do włamania na prywatne konto facebookowe żony szefa kancelarii premiera, ministra Michała Dworczyka. W jednym z wpisów na koncie kobiety, pisanym rosyjską składnią, w celach dezinformacyjnych przekazano informację o rzekomym włamaniu na skrzynkę mailową ministra i wykradzeniu danych. Post zawierał również przekierowanie na stronę rosyjskiego serwisu Telegram. W środę po północy minister opublikował oświadczenie, w którym zasugerował możliwą ingerencję rosyjskich służb.

Na facebookowym koncie Agnieszki Dworczyk we wtorek wieczorem został opublikowany wpis o alarmującej treści: „Skrzynka mailowa mojego męża Michała Dworczyka została zhakowana, utracony dostęp do konta na Facebooku”. Dalej znalazło się oświadczenie, którego autorem rzekomo miał być minister Dworczyk:

„Z przykrością muszę poinformować, że moja skrzynka e-mail została zhakowana przez nieznane osoby. Sprawcami zostały skradzione dokumenty służbowe, które zawierają informacje niejawne i mogą być wykorzystane do wyrządzenia szkody bezpieczeństwu narodowemu RP, a także mogą być wykorzystane jako dowód rzekomej polskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi. Obecnie część skradzionych dokumentów przeciekła do mediów i została już opublikowana” – można przeczytać (pisownia oryginalna).

W środę po północy minister opublikował oświadczenie na swoim koncie na Twitterze, w którym potwierdził, że wcześniejszy wpis został sfabrykowany. „W związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na moją skrzynkę email i skrzynkę mojej żony, a także na nasze konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe” – napisał szef KPRM.

„Zważywszy na to, że informacje zostały opublikowane w rosyjskim serwisie społecznościowym Telegram oraz fakt, że przez 11 lat miałem zakaz wjazdu na teren Białorusi i Rosji jako osoba aktywnie wspierająca przemiany demokratyczne na terenie byłego ZSRR, traktuję ten atak jako jeden z elementów szeroko zakrojonych działań dezinformacyjnych zawierających sfałszowane i zmanipulowane informacje” – wyjaśnił.

„Pragnę podkreślić, że w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny. Informuję również, że oświadczenie, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych na koncie mojej żony jest sfabrykowane i zawiera nieprawdziwe treści” – dodał Dworczyk.

„Z całą pewnością można stwierdzić, iż celem tego typu cyberataków jest dezinformacja i w związku z tym właściwe służby specjalne RP prowadzą wszelkie niezbędne działania wyjaśniające” – zaznaczył minister.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!