Mazowieckie „pezety” Prokuratury Krajowej i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujawniły, że ostatniego dnia maja br. zatrzymano Janusza N., któremu zarzucono szpiegostwo na rzecz Rosji. Mężczyzna związany był przed laty z Partią „Zmiana”, uważaną inspirowaną przez służby Kremla. Był także jednym ze współpracowników Mateusza Piskorskiego, którego w 2018 r. oskarżono o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin – czytamy na portalu TVP Info.
Na razie wiadomo, że zatrzymanie Janusza N. ma bezpośredni związek z ujęciem na początku maja br. 43-letniego Marka K. Prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie, przedstawił mu wówczas zarzut „udziału w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej”. Grozi za to od roku do dziesięciu lat więzienia. Sąd aresztował podejrzanego.
ABW przyznało, że K. miał działać dla wywiadu Federacji Rosyjskiej. Ponoć mężczyzna się przyznał i złożył obszerne wyjaśnienia.
Teraz okazuje się, że K. był współpracownikiem Janusza N., który został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW 31 maja. Prokurator mazowieckich „pezetów” przedstawił mu zarzut „szpiegostwa na rzecz służb specjalnych Federacji Rosyjskiej przeciwko interesom Rzeczpospolitej Polskiej”. Maksymalna kara za to przestępstwo to 10 lat więzienia. Janusz N. został aresztowany.
Podczas przeszukań mieszkania oraz siedzib firm związanych z podejrzanym zabezpieczono pieniądze o równowartości ponad 300 tys. zł oraz dużą ilość nośników danych.
– W toku śledztwa prokurator ustalił, że podejrzany prowadził aktywność na rzecz Federacji Rosyjskiej, którą nasilił po tym jak wcześniej pod zarzutem szpiegostwa zatrzymano jego współpracownika. Janusz N. na zlecenie osób działających na rzecz rosyjskiego wywiadu, próbował nawiązać kontakt z polskimi oraz zagranicznymi politykami, w tym pracującymi w Parlamencie Europejskim. Podejrzany prowadził swoją działalność na terenie Polski, Unii Europejskiej i innych krajów, która wpisywała się w rosyjskie przedsięwzięcia propagandowo-dezinformacyjne podejmowane w celu osłabienia pozycji Rzeczpospolitej Polskiej w UE i na arenie międzynarodowej – wyjaśnia Prokuratura Krajowa.
Janusz N. był przed laty związany z Partią „Zmiana”, znaną z prorosyjskich działań. Ba nawet uważaną za „inspirowaną” przez służby Kremla. Był też jednym ze współpracowników Mateusza Piskorskiego, oskarżonego w 2018 r. o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin. Ten Piskorski miał za to otrzymywać sowite wynagrodzenie. Mężczyzna spędził a areszcie trzy lata.
Prokuratura Krajowa podawała w kwietniu 2018 r., że oskarżony, „prowadząc zakrojoną na szeroką skalę działalność oraz wykorzystując swoją pozycję społeczną, zawodową i polityczną oraz kontakty wśród polityków i dziennikarzy krajowych i zagranicznych, oddziaływał na grupy społeczne w Polsce i za granicą (…) promował on cele polityczne Federacji Rosyjskiej, próbując kształtować opinię publiczną poprzez prowokowanie antyukraińskiego nastawienia Polaków i antypolskiego nastawienia Ukraińców. Dążył on między innymi do pogłębiania podziałów między Polakami i Ukraińcami”.
Piskorski zaprzecza, aby działał na rzecz jakiegokolwiek z obcych wywiadów, nie kryjąc jednak, mocnej sympatii do Rosji.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!