Chodzi o 17 milionów złotych. Na taką kwotę, jak twierdzą artyści, TVN miał oszukać grupę co najmniej ośmiu aktorów, nie wypłacając im należnych apanaży za występy w serialach „Detektywi” i „W-11 Wydział Śledczy” – informuje portal TVP Info.
Aktorzy występujący w paradokumentalnych produkcjach mieli nie otrzymywać wynagrodzenia. W branży artystycznej to tantiemy, które każdy twórca dostaje po emisji danego filmu czy serialu w telewizji.
Pieniądze wypłaca Związek Artystów Scen Polskich, a wyliczeń dokonuje na podstawie zestawienia o emisji, które raz w miesiącu wysyła stacja telewizyjna.
– Od ZASP usłyszeliśmy, że nie otrzymuje od TVN tabel, więc nie może nam wypłacić wynagrodzenia. To działanie niezgodne z prawem – mówi w rozmowie z TVP Info Sławomir Wątroba, który występuje m.in. w „W-11”.
Jak mówi aktor, zgodnie z umową zawartą pomiędzy TVN a ZASP, stacja ma obowiązek regularnie wysyłać raport o emisjach filmów czy seriali wraz z pełną listą twórców.
– Jeśli TVN tego nie zrobił, to według zawartego porozumienia, ZASP powinien po miesiącu wysłać ponaglenie, później przedsądowe wezwanie do zapłaty, a na koniec wystąpić do sądu. Nikt z ZASP nie kiwnął jednak w tej sprawie palcem – twierdzi aktor.
– Poszkodowani są tylko aktorzy, bo do Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych (zrzesza m.in. reżyserów, scenarzystów, operatorów czy garderobianych – przyp. red.) TVN regularnie wysyła rozliczenie za produkcje paradokumentalne. Dochodzi do paradoksu, bo część osób pracująca przy danym serialu otrzymuje tantiemy, a część nie – twierdzi nasz rozmówca.
Wątroba przekonuje, ze skutek decyzji Jarosława Potasza, dyrektora departamentu produkcji w TVN. – Zasłania się umowami, które przed laty podpisywał z każdym z aktorów. W nim sprytnie próbowano przemycić zapis o zrzeczeniu się tantiem. My się pod tym podpisaliśmy, ale przecież prawo do tantiem jest niezbywalne, więc nie mogliśmy z nich zrezygnować – twierdzi dalej aktor.
Skupieni wokół Wątroby aktorzy postanowili wystąpić w tej sprawie do prokuratury.
– W zawiadomieniu wskazujemy na podejrzenie możliwości popełnienia kilku przestępstw na szkodę co najmniej ośmiu osób. W jej wyniku aktorzy ponieśli straty w wysokości ok. 17 milionów złotych. Przestępstwa te są związane z m.in. z podstępnym i bezprawnym zapisem w umowie współpracy z aktorami, nierealizowaniem obowiązków wynikających z umowy zawartej w ZASP – mówi Wątroba.
Do Wątroby mieli zgłosić się aktorzy z innych produkcji TVN oraz także należącej do grupy stacji TTV.
– Wychodzi na to, że to stała praktyka. Oszukiwana jest grupa co najmniej kilkudziesięciu osób – twierdzi.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!