Setki izraelskich nacjonalistów wzięły udział w marszu z flagami przez okupowaną Jerozolimę Wschodnią, który Palestyńczycy uznali za prowokację. Doroczne wydarzenie upamiętnia zajęcie przez Izrael Wschodniej Jerozolimy w 1967 roku. Palestyńscy protestujący starli się z izraelską policją w pobliżu trasy marszu, przed rozpoczęciem uroczystości.
Co najmniej 33 Palestyńczyków zostało rannych w starciach z policją. Kolejnych 17 zostało aresztowanych. Marsz z flagami w Dniu Jerozolimy jest corocznym wydarzeniem upamiętniającym zdobycie przez Izrael Wschodniej Jerozolimy, gdzie znajduje się Stare Miasto i jego święte miejsca, w wojnie na Bliskim Wschodzie w 1967 roku.
W pierwotnym terminie marsz został odwołany. Nowy izraelski rząd jednak zgodził się na jego organizację. W poniedziałek minister bezpieczeństwa publicznego Omer Bar-Lev potwierdził, że marsz może się odbyć, po tym jak spotkał się z szefem izraelskiej policji i innymi urzędnikami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo.
A świat milczy…
Źródło: medianarodowe.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!