Na tzw. paradzie równości w Paryżu doszło do awantury. Transpłciowiec (mężczyzna podający się za kobietę) zaatakował uczestniczące w marszu feministki – informuje portal nczas.com.
Na paryskiej paradzie równości pojawiły się TERF-ki, czyli odłam feministek, który za kobiety uważa tylko kobiety biologiczne, co transseksualiści uważają za dyskryminację.
To nowe zjawisko, bo jeszcze jakieś pięć lat temu wszystkie feministki walczyły o prawa (a raczej to, co one uważają za „prawa”) kobiet biologicznych. Obecnie jednak są w mniejszości.
Grupa, która pojawiła się na paradzie niosła transparent z hasłem: „Lesbijki nie lubią penisów”. Okazało się, że tyle wystarczyło, by wyprowadzić z równowagi zmiennopłciowców.
Niejaki Sasha ze stowarzyszenia Acceptess-T zaatakował TERF-ki i próbował wyrwać im transparent. Mężczyzna uważa się bowiem za kobietę taką jak wszystkie inne.
Awantura była na tyle poważna, że interweniować musiała policja. Sasha został wywieziony przez mundurowych poza trasę przemarszu tęczowych.
"A ceux qui pensent que c'est un acte de violence de déchirer les pancartes, je considère que des pancartes portant des messages de haine sont déjà un acte de violence et donc ma résistance à cette violence n'est rien de plus que l'auto-défense". https://t.co/HklIa0VUnh
— sasha anxty (@yeezlouise) June 28, 2021
/nczas.com/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!