Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła immunitet prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego sędziemu Józefowi Iwulskiemu.
O zgodę na pociągnięcie sędziego Iwulskiego do odpowiedzialności karnej w grudniu ub.r. do SN wystąpiła Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.
Z ustaleń śledczych IPN wynikało, że w 1982 r. Iwulski zasiadał w składzie sądu, który skazał młodego robotnika z Oświęcimia na trzy lata więzienia za roznoszenie „antypaństwowych” ulotek przedstawiających kontury Polski okolone kolczastym drutem.
Sąd uznał wówczas, że robotnik jest winny publicznego wyszydzania PRL, a kolportując ulotki nawołuje do zamieszek i strajków.
„Sąd wydał skazujący wyrok, mimo że nawet w myśl obowiązujących wówczas przepisów kodeksu karnego i dekretu o stanie wojennym działania oskarżonego nie stanowiły przestępstwa” – podkreślała Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, dodając, że tę konstatację potwierdził też Sąd Najwyższy.
W maju 1992 r. Sąd Najwyższy po rozpatrzeniu rewizji nadzwyczajnej uniewinnił opozycjonistę.
Zdaniem prokuratorów IPN, zebrane dowody wskazują, że „bezprawne skazanie Leszka W. na surową karę miało wyłącznie cel odstraszający i wpisywało się w represyjną politykę władz PRL wobec działaczy demokratycznej opozycji”.
„Wyrok był zatem aktem państwowego bezprawia, a sędziowie, którzy go wydali, nie mogą korzystać z ochrony, jaką daje działanie sędziego w ramach ustawowych uprawnień i obowiązków” – argumentowała Główna Komisja.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!