Mistrzyni Europy w biegu na 400 metrów Justyna Święty-Ersetic poinformowała w rozmowie z TVP Sport, że walczy z urazem mięśnia czworogłowego. Biegaczka liczy, że problemy zdrowotne nie uniemożliwią jej występu na igrzyskach olimpijskich w Tokio, które rozpoczną się w piątek.
Smutne wieści z Japonii przekazał dziennikarz TVP Sport – Aleksander Dzięciołowski, który rozmawiał z zawodniczką.
Święty-Ersetic, mimo problemów, liczy na to, że zdoła wystartować w najważniejszej imprezie sportowej na świecie.
– Najbardziej jest mi szkoda, że wszystko potoczyło się tak na ostatniej prostej. Wszystko pod górkę. W Londynie też było pod górkę, a później z górki. Wierzę, że i tym razem tak będzie – powiedziała biegaczka, która wspomniała mistrzostwa świata z 2017 roku. Wraz z koleżankami zdobyła wówczas niespodziewanie brązowy medal w sztafecie 4×400 m.
Od tamtej pory zawodniczka z Raciborza stała się jedną z największych gwiazd polskiej lekkoatletyki. Święty-Ersetic w 2018 roku zdobyła dwa złote medale mistrzostw Europy. W Berlinie wygrała zarówno indywidualną rywalizację na 400 metrów, jak i sztafetową. Rok później w Dosze była filarem sztafety, która sięgnęła po wicemistrzostwo świata.
2021 rok jest jednak dla niej pechowy. W sezonie halowym zmagała się z urazem. Później przeszła zakażenie koronawirusem.
– Najbliższe dni pokażą na co mnie stać. Miałam w planach starty w sztafecie mieszanej, indywidualnie i w sztafecie żeńskiej, w której pokładam największe nadzieje. Zobaczymy, na ile noga zdąży się rozkręcić – wyjaśniła.
Priorytetem pozostaje skład w sztafecie. Podopieczne trenera Aleksandra Matusińskiego są wymieniane w gronie głównych kandydatek do medalu w tej konkurencji.
– Sztafeta będzie rozegrana na końcu igrzysk. Daje mi to dodatkowe dni na wyleczenie – wyjaśniła Święty-Ersetic.
/Polskie Radio 24, fot. Justyna Święty-Ersetic – Fanpage/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!