Podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. UE poseł PSL-Koalicji Polskiej Jacek Protasiewicz podarł projekt dezyderatu, który w krytyczny sposób odnosił się do Unii Europejskiej.
Do incydentu doszło podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. UE. Jednym z punktów jej obrad była dyskusja nad projektem “dezyderatu Podkomisji stałej do spraw Konferencji o przyszłości Europy w sprawie konieczności pogłębionej analizy przyczyn wyjścia Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej oraz respektowania przez organy Unii Europejskiej zapisów traktatów europejskich stanowiących wyłączone ramy jej funkcjonowania”.
Propozycję dezyderatu przedstawił członkom komisji poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński. W swoim wystąpienia wyjaśniał powody powstania dokumentu. Jego zdaniem komisja powinna przeanalizować “negatywne skręty” unijnych organów, które chcą przywłaszczyć sobie kolejne kompetencje, “o realizowania agendy, która nie jest wyrażona w traktatach”.
Płażyński dodał, że unijni urzędnicy domagają się uzyskania większej kontroli nawet w sprawach, “które jeszcze kilka lat temu wydawały się oczywiste: że konstytucje mają pierwszeństwo przed prawem wspólnotowym”.
Na wystąpienie Płażyńskiego ostro zareagował poseł opozycji. Jacek Protasiewicz był bardzo wzburzony.
– Co pan rozumie pod pojęciem „protokół brytyjski”? Kto jest w tych elitach brytyjskich? Pan komisarz Janusz Wojciechowski? A może pan [członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Marek – przyp. red.] Opioła? A może pani [europoseł Beata – red.] Szydło? – pytał poseł KP-PSL.
Polityka próbowała uspokoić przewodząca obradom komisji Anita Czerwińska z Prawa i Sprawiedliwości. Nie udało jej się to.
– Co się z panem dzieje? Chryste Panie – pytała Czerwińska.
Poseł opozycji, wciąż bardzo wzburzony, ostatecznie podarł projekt
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!