Wiadomości

Aleksijewicz tłumaczy się ze słów, że na Białorusi katolicy zaczną zabijać prawosławnych

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Laureatka Nagrody Nobla, Swietłana Aleksijewicz, starała wytłumaczyć się ze słów, które odbiły się szerokim echem na Białorusi. Przypomnijmy, iż chodzi o wypowiedź, że wystarczy przysłać na Białoruś czołgi, broń i katolicy zaczną zabijać prawosławnych.

Tłumacząc się, stwierdziła, że źle została zrozumiana i że chodziło jej o to, że pchnąć ludzi do wojny jest bardzo łatwo, a przykład miał charakter przypadkowy.

– Taką wojnę można rozpętać w dowolnym miejscu. Można przysłać tu czołgi, kilka samochodów z automatami, a wariaci zawsze się jacyś znajdą. To można powiedzieć także i w odniesieniu do Białorusi, katolicy będą walczyć z prawosławnymi. Winnam była powiedzieć, że i prawosławni z katolikami, że na Ukrainie także prawosławni z prawosławnymi wojują. Nie o jakichś katolików, nie o jakąś wojnę na Białorusi rzecz się rozchodziła. Dziwię się, jak oni mogli tak to zrozumieć. To była metafora, a nie dokładnie to, że katolicy będą walczyć z prawosławnymi – mówiła laureatka Nagrody Nobla, która najwyraźniej coraz to bardziej się zapętla…

Czytaj też:

Katolicy zaczną zabijać na Białorusi prawosławnych? Szokujące słowa laureatki Nagrody Nobla

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!