Jak podaje portal breitbart.com, w Szwecji w 2016 roku o 1000 procent wzrosła ilość aktów seksualnego molestowania. W ciągu ostatniego roku Szwecja odnotowała dramatyczny wzrost liczby ataków seksualnych na kobiety i nastolatki w parkach rozrywki, na imprezach rozrywkowych, ogólnie – nie w pomieszczeniach.
Ofiary opisują napastników jako mężczyzn obcego pochodzenia. Najczęściej atakowane są kobiety-biegaczki. Rdzenne Szwedki, a już szczególnie te o jasnej cerze i blond włosach (są w większości), nie mogą już tak swobodnie, jak chociażby dwie dekady temu, wybrać się na jogging.
Faktem jest, że kobiety u naszych sąsiadów zza Bałtyku muszą z domów wychodzić albo z partnerem, albo bronią palną, tudzież gazem pieprzowym czy paralizatorem. W Polsce stosowanie takich środków uważa się za ponadprzeciętną zapobiegliwość i dmuchanie na zimne. W Szwecji natomiast takie działania są jak najbardziej zasadne.
Co więcej w Szwecji imigrancimają dodatkowo szczególne prawa. Krytykowanie ich obecności w kraju jest ścigane z urzędu, a funkcjonariusze policji starają się odradzać szwedzkim obywatelom zgłaszanie przestępstw popełnianych przez „osoby o śniadej cerze”.
Źródło: wsedno24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!