Władysław Frasyniuk, który na antenie TVN24 urządził sobie wraz z prowadzącym seans nienawiści, w trakcie którego pluł na żołnierzy Wojska Polskiego i funkcjonariuszy Straży Granicznej, nie tylko nie uznał za stosowne, by wyrazić skruchę, ale brnie dalej…
Sposób, w jaki wypowiadał się o polskich żołnierzach Frasyniuk, każe sytuować go w gronie najpodlejszych wrogów Polski. Przypomnijmy, że wyzywał on ofiarnie służących Polsce żołnierzy od śmieci i określając ich mianem “watahy psów”.
Obrzydliwy popis chamstwa Frasyniuka. Obraża polskich żołnierzy
Swe łamy udostępnił z kolei Frasyniukowi portal Onet, który w ostatnim czasie wsławił się ocieplaniem wizerunku niemieckich nazistów. Ten bynajmniej nie tylko nie wyraził skruchy, ale postanowił brnąć dalej w swym moralnym upadku…
– To standardowa pułapka PiS, polegająca na tym, że zamiast rozmawiać o bezprawnym działaniu polskiego rządu wobec grupki uchodźców i braku jakiegokolwiek szacunku dla ludzkiej istoty, rozmawiamy o wywiadzie i mocnych słowach Frasyniuka. Do tego część opozycji, która chowa się za tzw. pozorną poprawność polityczną, ustawiła się obok PiS. Zaskoczyła mnie naiwność polityczna tych osób, które uznały moje słowa za skandaliczne — powiedział Frasyniuk.
Dodał, że „ci żołnierze bez twarzy, którzy są twarzą Mariusza Błaszczaka, zaprzeczają jakimkolwiek wartościom, jakim powinna służyć polska armia”.
– Polska armia powinna stawać w obronie pokrzywdzonych, a nie przeciwko ludziom, którzy uciekają przed represjami. Nawet jeśli są elementem gry Łukaszenki, nie mam wątpliwości, że w tej sprawie armia zachowuje się skandalicznie — stwierdził Frasyniuk.
Obrzydliwe…
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!