Panie pośle, czy pan nie rozumie, że to jest propaganda Łukaszenki? – spytała parlamentarzystę KO Franciszka Sterczewskiego mieszkanka Podlasia, dodając, że przebywającym w pobliżu polskiej granicy imigrantom nie grozi „śmierć ani choroby”, ponieważ „Łukaszenka dostarcza im żywność, napoje, koce”.
– Oni o tym wiedzą, że to jest propaganda Łukaszenki. Tylko tyle chciałam powiedzieć, a zadaniem naszych służb jest przede wszystkim dbanie o bezpieczeństwo nas, Polaków; jest pilnowanie, strzeżenie polskich granic; także ja bardzo pochwalam służby polskie i działania naszego rządu, proszę pana – kontynuowała kobieta w rozmowie ze Sterczewskim. Dodała, że „tym ludziom krzywda się nie dzieje”.
– Łukaszenka dba, żeby nikt tam nie umarł; dostarcza żywność, napoje, koce; wszystko mają. A to po prostu zagrywka Łukaszenki i tyle. A tu się robi wielki halo, panie pośle – przekonywała mieszkanka Podlasia.
@f_sterczewski ordynarnie kłamie przed kamerami, nooo ale dziennikarze nie zadają trudnych pytań, a na moje pytania pan poseł nie chce odpowiadać. Dlatego przyszła miejscowa kobieta, Podlasianie lubią brać sprawy w swoje ręce 👏👏👏 pic.twitter.com/oh8Z9zPY5I
— Jakub Augustyn Maciejewski (@Maciejevvski) August 25, 2021
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!