Wiadomości

Brytyjska policja wprowadzi tęczowe radiowozy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Trudno nie zauważyć, że ideologia LGBT pełni w krajach zachodnich rolę religii, a gorliwość jej wyznawców, zwłaszcza różniej maści neofitów, przybiera formę fanatyzmu religijnego. Oto brytyjska policja wprowadza… flotę tęczowych pojazdów patrolowych.

O najnowszym projekcie brytyjskiej policji opowiada zastępczyni komendanta policji w Cheshire i przewodnicząca komisji ds. LGBT przy Narodowej Radzie Szefów Policji (NPCC – organ centralny zarządzający policją w Wielkiej Brytanii). Jak tłumaczy Julie Cook, tęczowe radiowozy będą używane do „zwykłego patrolu policyjnego”, aby ośmielić społeczność przywiązaną do ideologii LGBT, a także wszystkie inne osoby – do zgłaszania policji „przestępstw z nienawiści”, czyli przypadków braku tolerancji wobec „osób LGBT”.

„Jeśli dzieje się coś, o czym wiesz, że nie jest w porządku, absolutnie chcemy, abyś się zgłosił” – powiedziała policjantka. Jak dowiadujemy się z jej wypowiedzi, policja nie zrezygnowała ze zwyczajnej policyjnej symboliki na radiowozach, jednak będzie ona wzbogacona przez kolorowe grafiki, by uwydatnić „tęczową stronę rzeczy”, ponieważ „wpływ zobaczenia tęczy jest tak ogromny” – przekonuje Cook.

Słowem, ma być przyjaźnie i „inkluzywnie”. Ale czy dla wszystkich? Z takim ujęciem sprawy nie zgodziła się katolicka dziennikarka i działaczka Caroline Farrow. „Wydaje się, że policja zapomniała, że podczas gdy społeczność LGBT może uznać widok tęczy za przyjazny i włączający, wielu innych postrzega to jako znak ucisku i wrogości” – powiedziała.

– Policja ma stosować prawo bez zastraszania i faworyzowania, a jednak przyjęcie przez nią insygniów LGBT mówi różnym mniejszościom religijnym, a właściwie każdemu, kto sprzeciwia się ideologii gender, że będą traktowani z pogardą. Można sobie tylko wyobrazić oburzenie, gdyby radiowozy były pomalowane symbolami religijnymi, ale tęcza pozostaje święta! – podkreśla Farrow.

Tęczowe radiowozy skrytykował również Harry Miller, były policjant i inicjator kampanii Fair Cop, sprzeciwiającej się podejmowaniu przez policję interwencji we wszelkich sprawach ideologicznych, w których nie dochodzi do faktycznej kolizji z prawem. Uznał projekt za kontrowersyjny i polityczny. Widząc tęczowy radiowóz, jak przekonuje Miller, „nie widzisz już samochodu policyjnego ani policjanta, który jest po to, by wspierać wszystkich, niezależnie od przekonań politycznych”. Jak zwrócił uwagę były policjant, np. ilość dźgnięć nożem w Londynie jest niepokojąco wysoka, a mimo to radiowozy nie jeżdżą oklejone grafikami przestawiającymi to jedno wybrane przestępstwo.

/dorzeczy.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!