Zarząd Fundacji odniósł się do artykułu pt. „Nikt się nie obraża” opublikowanego w numerze 35/2021 “Newsweeka”. Autorka tekstu, Renata Grochal, stwierdza w nim, że Anna Dymna będzie gościem sobotniego kongresu partii Szymona Hołowni. Informację tę dementuje fundacja i stwierdza, że autorka nie dochowała dziennikarskiej rzetelności i nie skontaktowała się z Anna Dymną w celu potwierdzenia informacji.
“4 września, na otwarcie politycznego sezonu, odbędzie się pierwszy kongres ruchu Hołowni. Nieoficjalnie mówi się, że gościem specjalnym może być Anna Dymna, aktorka, działaczka społeczna, założycielka fundacji Mimo Wszystko, pomagającej chorym i osobom z niepełnosprawnościami” – napisała Grochal w artykule.
Fundacja odniosła się do tych doniesień “z żalem, a jednocześnie niepokojem o kondycję oraz rzetelność polskiego dziennikarstwa”. Podkreślono, że zamieszczanie tego typu informacji jest niedopuszczalne z dwóch powodów.
“Po pierwsze, Anna Dymna znana jest z wielokrotnych, powtarzanych od lat publicznie, deklaracji, iż, ze względu na swoją działalność charytatywną, nie angażuje się w politykę jakiejkolwiek z partii” – czytamy w oświadczeniu.
“Po drugie, co jest bardziej znaczące, aktorka Narodowego Starego Teatru o swojej, rzekomej, obecności na kongresie partii Szymona Hołowni dowiedziała się z artykułu w „Newsweeku”. Czy autorka tekstu, troszcząc się o dziennikarską rzetelność, nie powinna skontaktować się z Anną Dymną, po to, by u źródeł potwierdzić zasłyszaną – jak mniemamy – informację?” – dodano.
Fundacja stwierdza także, że sytuacja wykorzystywania osób publicznych do politycznych manipulacji jest przykrym faktem i zdarza się coraz częściej.
“Casus Anny Dymnej w najnowszym numerze „Newsweeka” stał się tego perfekcyjnym przykładem” – podsumowano.
W sobotę 4 września odbędzie się kongres Polski 2050. Szymon Hołownia zapowiadał niedawno, że wydarzenie uświetni swoją obecnością wyjątkowa postać.
– Będzie gość specjalny, który – mam nadzieję – zmieni oblicze polskiej polityki – stwierdził polityk. Zapytany o nazwisko Hołownia odpowiedział z uśmiechem, że nie może nic na ten temat powiedzieć. – Niespodzianki mają to do siebie, że są niespodziankami do momentu, kiedy będą rozpakowane – dodał.
Co o tym myślicie?
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!