Wiadomości

Sąd w Katowicach wypuścił mężczyznę, który próbował uprowadzić 5-letnią dziewczynkę z placu zabaw

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Sąd Rejonowy Katowice Zachód nie uwzględnił wniosku prokuratury o aresztowanie mężczyzny, który chciał uprowadzić 5-latkę z placu zabaw. Mieszkańcy osiedla, na którym doszło do próby porwania, są przerażeni.

Sąd zdecydował, że mężczyzna podejrzany o popełnienie przestępstwa trafi pod policyjny dozór i będzie musiał pięć dni w tygodniu zgłaszać się na komisariat. Ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej dziewczynki na odległość mniejszą niż 200 metrów oraz zakaz zbliżania się do jakichkolwiek skupisk dzieci. W piątek mężczyzna opuścił areszt.

Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, po wypuszczeniu 20-latka z aresztu na rodziców z osiedla Witosa w Katowicach padł strach. – Nie wypuszczę teraz dziecka samego na plac zabaw. Świadomość, że ten człowiek może się tam kręcić przeraża mnie. Przecież jak będzie chciał zrobić komuś krzywdę, to żaden zakaz sędziego go nie powstrzyma – mówi gazecie jeden z mieszkańców.

Do próby porwania dziecka doszło w czwartek. Mężczyzna próbował wynieść na rękach dziewczynkę z ogrodzonego placu zabaw, na którym była ze swoim ojcem.

„Ojciec dziewczynki, który opiekował się także swoim siedmioletnim synem, kiedy zorientował się, że dzieje się coś niepokojącego, przestraszył tego mężczyznę, wtedy sprawca uciekł z placu zabaw” – opisywała policja.

Ojciec pięciolatki bardzo dokładnie opisał policjantom, jak wyglądał napastnik i dzięki tym informacjom patrole, które były w pobliżu mogły natychmiast zareagować. Sprawca został zatrzymany kilka minut później przez policjantów. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania uprowadzenia osoby małoletniej, za co może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!