Wpisywanie wizerunku Matki Bożej w seksualną symbolikę LGBT jednak nie jest bezkarne? Prokurator przedstawił akt oskarżenia.
Sprawą profanacji na tzw. marszu równości w 2019 roku zajęła się gdańska prokuratura, przedstawiając Sądowi Rejonowemu Gdańsk-Południe akt oskarżenia wobec mężczyzny, który podczas parady wystąpił w koszulce z obraźliwym przedstawieniem Matki Bożej.
„Uczestnik demonstracji publicznie znieważył przedmiot czci religijnej poprzez przedstawienie go w sposób posiadający wyraźne konotacje seksualne” – komentują reprezentujący oskarżycieli posiłkowych prawnicy z Instytutu Ordo Iuris. Sympatyk LGBT, który stanie przed sądem, miał na sobie koszulkę z nadrukiem Matki Bożej z bananem w ustach i z „tęczą” symbolizującą ideologię homoseksualno-genderową.
Prawnicy twierdzą, że obraza uczuć religijnych jest w tym przypadku jednoznaczna, a czyn powinien zostać ukarany. „Brak stanowczej reakcji na akty nienawiści wobec osób wierzących przekłada się na przekonanie wśród potencjalnych naśladowców, że chrześcijanie są grupą, którą można bezkarnie atakować. Ma to realne przełożenie na to co obserwujemy w ostatnim czasie, mianowicie eskalację agresji wobec osób wierzących” – mówi adwokat Magdalena Majkowska z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
Wcześniej instytut interweniował w sprawie umorzenia przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa sprawy niejakiego Nergala, który dopuścił się publicznego aktu podeptania wizerunku Matki Bożej. Nie są to jedyne przejawy profanacji, a nawet agresji wobec katolickich symboli, świątyń i osób związanych z Kościołem w ostatnim czasie. Zaledwie tydzień temu miał miejsce akt wandalizmu w świątyni w Szczecinie przy czym doszło do pobicia księdza przez napastnika.
/dorzeczy.pl, zdj. ilustr./
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!