Według danych Narodowe Centrum Statystyki Zdrowia wzrost liczby morderstw w Ameryce w 2020 r. był największy od 100 lat.
Stany Zjednoczone doświadczyły najwyższego wzrostu liczby morderstw „we współczesnej historii” w zeszłym roku w związku z powszechną redukcją środków finansowych dla policji oraz zamieszkami wywołanymi przez ruch Black Lives Matter.
Dane opublikowane w środę przez Narodowe Centrum Statystyki Zdrowia (NCHS) CDC wskazują na 30 proc. wzrost liczby zabójstw w 2020 r., największy od co najmniej 1905 roku.
– To największy wzrost od 100 lat”, powiedział CNN Robert Anderson, szef statystyki śmiertelności w NCHS. – Jedyny większy wzrost od czasu, gdy rejestrujemy te dane, miał miejsce w latach 1904-1905, a wzrost ten był najprawdopodobniej – przynajmniej częściowo – wynikiem lepszego raportowania – dodał. – Mieliśmy stany dodane do tego, co nazywamy obszarami rejestracji zgonów, więc z czasem liczyliśmy zgony w większej liczbie obszarów. Nie wszystkie stany zgłaszały się do 1933 roku – zaznaczył
Wzrost liczby zabójstw w latach 2020-2019 przekroczył nawet 20-procentowy wzrost po atakach terrorystycznych z 11 września w 2001 roku. Według wstępnych danych NCHS wskaźnik morderstw w zeszłym roku, który osiągnął 7,8 na 100 000 osób, był również najwyższy od połowy lat 90. XX wieku.
Rekordowy wzrost przemocy w Ameryce nastąpił, gdy miasta i stany kierowane przez Demokratów w całym kraju wycięły miliardy dolarów z budżetów policji po śmierci George’a Floyda w maju 2020 roku.
Zeszłego lata Nowy Jork zatwierdził budżet przesunięcia 1 miliarda dolarów z miejskiego departamentu policji, po czym częściowo wycofał się, ponieważ morderstwa wzrosły w tym roku o 17 procent. Atlanta podobnie obcięła finansowanie korekt o 60 procent, a Los Angeles przeniosło się do cięcia 100-150 milionów dolarów z Departamentu Policji Los Angeles, według propolicyjnej grupy Secure America Now.
– W strefach wolnych od policji moglibyśmy mieć miłosne lato – powiedziała niesławnie demokratyczna burmistrz Seattle Jenny Durkan, zanim lewicowi anarchiści zaanektowali sześć bloków miejskich i zamordowali wiele osób w czerwcu ubiegłego roku.
”Po tym, jak miasto Portland obniżyło swój budżet policyjny o 12 milionów dolarów i wyeliminowało trzy jednostki policji, policja wycofała się, podczas gdy strzelaniny wzrosły o 173%, a liczba morderstw wzrosła o 255% w ciągu dziewięciu miesięcy”, zauważył w badaniu Fundusz Ochrony Praw Egzekwowania Prawa (LELDF). na początku tego roku, który wskazywał na dodatkowe 4000 zabójstw w 2020 roku.
Liczby te odzwierciedlają ostatnie dane FBI, które zgłosiło 21 500 całkowitych zabójstw w zeszłym roku, w porównaniu z około 16 600 w 2019 roku.
– Od czerwca 2020 r. nasilające się ataki lokalnych liderów i aktywistów zdemoralizowały, osłabiły, a w niektórych przypadkach pozbawiły środków egzekwowania prawa – powiedział LELDF. – Kiedy policja się cofnęła, przemoc wzrosła – wskazano.
Ogólnokrajowe defundowanie środków policyjnych również miało miejsce wraz z masowymi zamieszkami związanymi z marksistowskim, pro-LGBT ruchem Black Lives Matter (BLM).
Armed Conflict Location and Event Data Project, organizacja non-profit, która śledzi przemoc polityczną, zarejestrowała ponad 500 zamieszek związanych z BLM od maja do września 2020 r. Zamieszki wywołane przez Black Lives Matter stanowiły ponad 95 procent brutalnych „protestów” w Stanach Zjednoczonych rok i zostawił zdumiewające 2000 funkcjonariuszy policji rannych.
Zaledwie kilka pierwszych tygodni zamieszek spowodowało straty w wysokości od 1 do 2 miliardów dolarów, co było najbardziej destrukcyjną falą przemocy politycznej od dziesięcioleci, w oparciu o dane dotyczące roszczeń ubezpieczeniowych.
Mimo to zamieszki BLM zyskały poparcie praktycznie wszystkich liberalnych mediów i czołowych demokratów, w tym ówczesnej senator Kamali Harris.
Wynik liberalnych rządów…
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!