Sąd na wniosek warszawskiej prokuratury aresztował na dwa miesiące obywatela Tadżykistan, który jest podejrzany o udzielenie pomocy cudzoziemcom w nielegalnym przekroczeniu polskiej granicy. Śledczy ujawniają szczegóły zorganizowanego procederu migracyjnego
W czwartek 7 października funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali na Moście gen. Grota-Roweckiego w Warszawie pięć osób obywatelstwa syryjskiego, jemeńskiego i irackiego – w wieku od 18 do 39 lat – oraz kierowcę – obywatela Tadżykistanu. Służby potwierdziły, że pasażerowie samochodu nielegalnie przekroczyli granicę Polski z terenu Białorusi.
– Osoby te usłyszały zarzuty popełnienia czynu zabronionego – przekroczenia wbrew przepisom granicy RP we współdziałaniu z innymi osobami, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat trzech. Kierowcy samochodu grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu – informuje portal tvp.info prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W sobotę sąd rejonowy na wniosek prokuratora Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec obywatela Tadżykistanu (na okres dwóch miesięcy).
Prokuratura informuje też, że w oparciu o wyjaśnienia złożone przez podejrzanych odtworzono szczegóły zorganizowanego procederu migracyjnego.
– Osoby te dostały się drogą lotniczą na teren Białorusi – do Mińska. Część z nich od dłuższego czasu przebywała w Rosji. Po przybyciu do Mińska podejrzani spędzili kilka dni w hotelach, skąd wyruszyli taksówkami w kierunku polsko-białoruskiej granicy. Kolejne dni spędzili w lesie w oczekiwaniu na dogodny moment nielegalnego przekroczenia granicy. Za pośrednictwem komunikatorów internetowych cudzoziemcy uzyskali informację o lokalizacji miejsca przejścia i oczekiwania kierowcy, którego zadaniem było przetransportowanie ich do granicy z Niemcami – przekazała Skrzyniarz.
Podejrzani wyjaśnili, że uzyskali informację o możliwości przedostania się do Polski z terenu Białorusi. Celem ich podróży nie była Polska, którą traktowali jedynie jako kraj tranzytowy, ale Niemcy i Holandia. Organizatorzy nielegalnej migracji pobrali od nich opłaty od dwóch do ośmiu tysięcy dolarów.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!