W 2022 roku we Francji odbędą się wybory prezydenckie, a polityczne emocje już sięgają zenitu. Okazuje się, że jednym z ważnych tematów kampanijnej debaty są relacje w Unią Europejską i to, jak Bruksela traktuje Polskę. Zdaniem sporej grupy polityków głównego nurtu TSUE przekracza kompetencje, bo suwerenność państwa powinna brać górę nad prawem unijnym.
Sytuacji we Francji przyjrzał się dziennik „Rzeczpospolita”. Jak czytamy, przewodnicząca najważniejszego regionu kraju Ile-de-France i czołowa kandydatka do nominacji Republikanów w walce o Pałac Elizejski oświadczyła w telewizji CNews: „Europa sprawuje władzę w ramach traktatów, które mają moc nadrzędną w stosunku do naszego ustawodawstwa, ale nie mogą być nadrzędne wobec naszej tożsamości konstytucyjnej, ani Polski, ani Francji”. Odnosząc się do ostrej retoryki TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego stwierdziła, że jest tym „zszokowana”.
Inny z czołowych przedstawicieli centroprawicy Xavier Bertrand (który zbiera w sondażach największe poparcie wśród Republikanów), również nie szczędził Brukseli ostrych słów. Wprost ocenił, że polskie prawo, podobnie jak francuskie, ma wyższość nad prawem unijnym. Ponieważ część instytucji próbuje to zmieniać, polityk chce wręcz uchwalenia mechanizmów, które będą hamowały zapędy Brukseli.
Były minister minister spraw zagranicznych Francji Michel Barnier ocenił z kolei, że sytuacja, w której kraj jest stale zagrożony wyrokami TSUE, nie powinna mieć miejsca. Chociaż Barnier krytykuje Polskę na poziomie politycznym, to przyznaje, że choć generalnie prawo europejskie powinno mieć prymat nad krajowym, to „nie odnośnie do francuskiej konstytucji”.
Dziennik „Le Monde” wyliczył, że orzeczenie, jakie zapadło w Warszawie 7 października, popiera już 10 kandydatów w wyborach prezydenckich.
„Jest wśród nich deputowany Republikanów Eric Ciotti. Ale także, na drugim biegunie sceny politycznej, reprezentujący komunistów Fabien Roussel. Co jeszcze bardziej zaskakujące, do tego grona wpisał się reprezentujący Partię Socjalistyczną były minister przemysłu, charyzmatyczny Arnaud Montebourg” – pisze „Rzeczpospolita”.
„We Francji musimy wyciągnąć wnioski z tego federalistycznego zamachu stanu, którego próbowała Komisja Europejska. W pełni popieram naród polski i jego rząd w egzekwowaniu ich porządku prawnego” – komentował też niedawno w specjalnym oświadczeniu francuski publicysta Eric Zemmour, najważniejszy kontrkandydat Emmanuela Macrona w przyszłorocznych wyborach prezydenckich we Francji.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!