Policjanci z Hajnówki zatrzymali w środę późnym popołudniem samochód osobowy. Podczas kontroli okazało się, że małżeństwo Polaków przewozi w nim dwóch obywateli Iraku, którzy nielegalnie przebywali na terenie naszego kraju. Zatrzymani został Paweł Wrabec, były dziennikarz „Gazety Wyborczej” i „Polityki”, oraz jego żona Justyna Wolniewicz-Wrabec.
Informację o zatrzymaniu byłego redakcyjnego kolegi potwierdziła „Wyborcza”. – Pawłowi Wrabcowi i jego żonie zostały postawione zarzuty pomocnictwa w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy przez cudzoziemców, zagrożone karą do ośmiu lat pozbawienia wolności – mówi cytowany przez gazetę adwokat Robert Moraljan.
O zatrzymaniu małżeństwa poinformował także Paweł Kasprzak z Obywateli RP. „Wczoraj pod białoruską granicą zatrzymano małżeństwo Justyny Wolniewicz i Pawła Wrabca. Wieźli samochodem ludzi z granicy. (…) Grozi im areszt śledczy lub tryb przyspieszony. (…) Oboje wiedzieli, w co się pakują. Wiem, bo wiele razy rozmawialiśmy, nie boją się aresztu i więzienia” – napisał na Facebooku.
Wrabec był jednym z najbardziej aktywnych działaczy Obywateli RP. Wielokrotnie brał udział w manifestacjach organizowanych w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej. „Nasze prawa były systematycznie, nierzadko bardzo brutalnie, łamane przez nienawistny i fanatyczny smoleński tłum, uczestniczących w tych obrzędach oficjeli, policję i inne służby państwa” – pisał na łamach „Polityki”.
W 2017 roku został zatrzymany za próbę zablokowania marszu ku pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. Brał także udział w protestach organizowanych przez Ogólnopolski Strajk Kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października ubiegłego roku.
Wrabec w latach 2002–2012 był dziennikarzem tygodnika „Polityka”. Przez blisko dekadę był związany z „Gazetą Wyborczą”. Publikował także na łamach „Newsweeka”.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!