Jak zawiadamia portal kresy.pl inflacja znacząco rośnie nie tylko w Polsce, ale również w strefie euro. Według Eurostatu, w październiku wyniosła ona 4,1 proc., czyli o 0,3 pkt proc. więcej, niż zakładali analitycy. Największy wzrost zanotowano w krajach bałtyckich, szczególnie na Litwie, gdzie jest drożej o 8,2 proc.
Jak informowano na portalu kresy.pl, w październiku inflacja CPI w Polsce wzrosła do 6,8 proc., ponownie powyżej oczekiwań analityków. Tak wysokiego poziomu wzrostu cen nie było w naszym kraju od ponad 20 lat, jednak ekonomiści szacują, że jeszcze w tym roku inflacja najpewniej przekroczy 7 proc. Część analityków prognozuje nawet, że jeszcze w listopadzie, a nawet już w przyszłym tygodniu, Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować o kolejnej podwyżce stóp procentowych.
Rosnąca inflacja te jednak nie tylko problem naszego kraju. Jak podało biuro statystyczne Unii Europejskiej, Eurostat, w strefie euro inflacja HICP (liczona odmiennie od inflacji CPI) w październiku wyniosła 4,1 proc. We wrześniu było to 3,4 proc. Analitycy liczyli się ze wzrostem, jednak nie aż tak dużym. Szacowano, że odczyt wyniesie 3,8 proc. Nowe dane oznaczają, że inflacja w strefie euro jest najwyższa od lipca 2008 roku.
Według wstępnych informacji, największy wzrost dotyczył cen energii, które w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrosły o 23,5 proc. Ponadto, w strefie euro wyraźnie podrożały usługi (o 2,1 proc.), dobra przemysłowe (2 proc.), a także żywność, alkohol i tytoń (2 proc.).
Inflacja najmocniej uderza w krajach bałtyckich. Najwyższa jest na Litwie – to 8,2 proc. W przypadku Łotwy wskaźnik wyniósł 7,4 proc., a Estonii – 6 proc. Wysokie odczyty dotyczą także Hiszpanii (5,5 proc.), Belgii (5,4 proc.), Luksemburga (5,3 proc.), Irlandii (5,1 proc.) czy Niemiec (4,4 proc.).
Najniższą inflację HICP odnotowano na Malcie (1,4 proc.), w Portugalii (1,8 proc.) i w Finlandii (2,8 proc.). Zaznaczmy jednak, że miesiąc wcześniej inflacja na Malcie wynosiła 0,7 proc.
Jak na razie, Europejski Bank Centralny utrzymał łagodną politykę monetarną. Prezes EBC Christine Lagarde powiedziała, że choć inflacja będzie na podwyższonym poziomie dłużej niż początkowo zakładano, to bank spodziewa się spowolnienia wzrostu cen w przyszłym roku. Dodała, że w opinii EBC „w średnim okresie inflacja będzie poniżej naszego 2-procentowego celu”.
Zdaniem komentatorów, rosnąca w Europie inflacja to głównie efekt rosnących cen energii, drożejącej m.in. przez braki gazu i węgla oraz rosnące ceny uprawnień do emisji CO2.
Źródło: kresy.pl
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
