Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski rozmawiając w środę rano z portalem Onet.pl zaproponował, żeby w 2027 roku odbyło się referendum ws. opuszczenia przez Polskę Unii Europejskiej. – Jeśli nie zatrzymamy eurokratów, koszty życia w Polsce będą zbyt duże – alarmuje polityk.
– Decyzja UE z grudnia 2020 r. spowodowała wzrost cen polskiej energii wytwarzanej z węgla. Jeżeli odwrócimy skutki tej decyzji, ceny nie tylko nie wzrosną, ale spadną – ocenił Kowalski w rozmowie z Onetem. Jak podkreślił, jest zwolennikiem tego, byśmy oddychali powietrzem, tymczasem unijny system handlu emisjami i Zielony Ład hamuje transformację energetyczną w Polsce.
– W tym roku 18 mld zł wycieknie z polskich firm na zakup tych bezsensownych unijnych uprawnień, zamiast być inwestowane w czyste powietrze. To jest absurd unijnego handlu emisjami – zaznaczył poseł. W jego opinii decyzje UE z lat 2019-2020 spowodowały obecny kryzys energetyczny w UE.
– Prawica przegra wybory, jeśli nie zatrzymamy zielonej inflacji. 2027 r., kiedy zakończy się obecna perspektywa budżetowa, to będzie czas, kiedy może być referendum w sprawie wyjścia Polski z UE. Jeśli nie zatrzymamy eurokratów, koszty życia w Polsce będą zbyt duże. Wyjście Polski z UE uderzy w gospodarkę niemiecką, dlatego musimy zacząć grać twardo. Polska nie może być żebrakiem UE – podsumował Janusz Kowalski.
/tysol.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!