Jak donosi portal belsat.eu niezależny kanał w Telegramie udowadnia, że migranci zwiezieni na białoruską granicę rzucali w polskich funkcjonariuszy takimi samymi granatami jak te, których służby Alaksandra Łukaszenki stosują do tłumienia pokojowych demonstracji.
– Okazało się, że bardzo łatwo jest zidentyfikować granaty hukowe, którymi migranci rzucali w polskich stróży prawa – czytamy na kanale „Biełaruś gołownogo mozga” w TG. – To granaty P1 wyprodukowane przez czeską firmę ZEVETA Bojkovice A.S.
Porównując zdjęcia, dalej autorzy podkreślają, że właśnie takie środki specjalne były masowo zakupowane w celu wyposażenia w nie formacji karnych reżimu Łukaszenki.
– Wynika z tego, że mogły też zostać wydane migrantom przez funkcjonariuszy białoruskich służb specjalnych – piszą.
„Biełaruś gołownogo mozga” przypomina też, że polskie resorty siłowe zaopatrywały się ostatnio w granaty hukowe w Umo Sp. z o.o.
– Wyglądają one zupełnie inaczej – zauważają autorzy, sugerując tym samym, że nie mogły to być granaty rzucane z polskiej strony granicy, a następnie odrzucane przez migrantów.
Co na to Czesi?
Źródło: belsat.eu
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!