Wiadomości

Gazeta Wyborcza publikuje listy czytelników. Wyłania się z nich obraz sekty

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Trwa konflikt kierownictwa redakcji „Gazety Wyborczej” i jej właściciela, spółki Agora. Tym razem redakcja z Czerskiej raczy nas listami czytelników, którzy dzielą się swoimi przemyśleniami dotyczącymi samej „Wyborczej”, jak i Adama Michnika. Na internetowych łamach „GW” zamieszczono list Ady Michalik z Wrocławia, która nie ukrywa, że „zrobi wszystko”, aby „Gazeta” przetrwała, a Michnik jest dla niej „autorytetem moralnym”.

W Agorze, wydawcy m.in. „Gazety Wyborczej”, trwa ostry wewnętrzny konflikt. W jego kolejnej odsłonie, publikowane są listy czytelników, którzy stają murem za kierowaną przez Adama Michnika gazetą. Sama redakcja podkreśliła, że „czytelnicy, nawet ci krytyczni, są naszymi sojusznikami w sporze z zarządem Agory”.

Na internetowych łamach „GW” opublikowany został list Ady Michalik z Wrocławia. Kobieta przekonuje w nim, że bez „Wyborczej” ona sama „nie istnieje”, a Michnik jest dla niej… „autorytetem moralnym”.

„Gazeta” to ja. Czytam od pierwszego numeru. Czyta mój mąż, podbiera regularnie 16-letnia córka, młodszej czytamy fragmenty. Nie istnieję bez „GW” bez względu na to, co dzieje się wokół, tu zawsze znajduję ludzi myślących tak jak ja. „Wyborcza” jest moim azylem, intelektualnym drogowskazem. Michnik to mój autorytet moralny. Boję się, bez „Wyborczej” nie ma mnie. Zrobię wszystko, abyśmy przetrwali. Trójkę zniszczono, ale wspieram Radio 357 i RNŚ po równo, i mam tę starą Trójkę nadal w domu. Podobnie będę wspierać „GW”.

Do listu odniósł się na Twitterze, miedzy innymi, mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris. W jego ocenie treść listu wskazuje, że możemy mieć do czynienia z sektą.

„Bez Wyborczej mnie nie ma”; „Tu znajduję ludzi myślących jak ja”; „Michnik to mój autorytet moralny”; „Zrobię wszystko, abyśmy przetrwali”. Sekta.

/wpolityce.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!