Leszek Sankowski, mąż i spadkobierca Teresy Torańskiej żąda od IPN zwrotu archiwum nieżyjącej reporterki. Domaga się także śledztwa. W zeszłym tygodniu w TVP pokazano nagranie z archiwum Torańskiej, na którym uwieczniono wizytę Adama Michnika u Wojciecha Jaruzelskiego.
„Magazyn śledczy Anity Gargas” ujawnił w TVP1 fragmenty niepublikowanego dotąd wcześniej nagrania ze spotkania, do którego doszło w rocznicę stanu wojennego w domu Wojciecha Jaruzelskiego.
Gościem Jaruzelskiego był wówczas Adam Michnik, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”. Nagranie jest zapisem wyjątkowej przyjaźni łączącej obu mężczyzn. Wywiad z architektem stanu wojennego prowadziła nieżyjąca już Teresa Torańska.
Leszek Sankowski, mąż i spadkobierca Teresy Torańskiej opublikował list otwarty, którego adresatem jest prezes IPN, Karol Nawrocki.
„Jako jedyny spadkobierca dorobku Teresy Torańskiej zwracam się do Pana z żądaniem podjęcia działań mających na celu natychmiastowy zwrot zbioru o nazwie Archiwum Teresy Torańskiej. Wzmiankowane archiwum zostało jako materiał zatrzymane na potrzeby śledztwa o sygnaturze S.112/2018.Zi.54-55. Zważywszy na czas, który minął od zatrzymania materiałów zawartych w archiwum, i okoliczności opisane poniżej, uważam, że do czasu zakończenia sporu o to, kto jest właścicielem tego archiwum, właściwym byłoby przekazanie go z IPN do instytucji gwarantującej bezpieczeństwo oraz integralność jego zawartości” – czytamy w liście.
Jak pisze portal wirtualnemedia.pl, w sierpniu 2020 roku Leszek Sankowski próbował przewieźć archiwum do amerykańskiego Instytutu Hoovera, jednak przesyłka została zatrzymana na Okęciu i na mocy ustawy o IPN trafiła do Instytutu.
Zdaniem Sankowskiego publikacja materiału bez jego zgody „może oznaczać, że IPN nie strzeże dostatecznie materiałów zawartych w archiwum”. „Żądam natychmiastowego zwrotu archiwum i przeprowadzenia śledztwa, które znajdzie osoby odpowiedzialne za tę skandaliczną sytuację” – pisze spadkobierca Torańskiej.
To, co zobaczyliśmy, rzuca nowe światło na kulisy transformacji ustrojowej, jaka dokonała się w Polsce na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Ta prawda jednak, zdaniem niektórych, najwyraźniej nie miała prawa ujrzeć światła dziennego…
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!